Już 26 lipca czyli za niewiele ponad trzy miesiące rozpoczną się igrzyska olimpijskie w Paryżu. Biało-Czerwoni powalczą o poprawienie wyniku z igrzysk w Tokio. W stolicy Japonii nasza reprezentacja zdobyła 14 medali, co było najlepszym wynikiem naszej kadry.
Niezwykle symboliczna zawsze jest postać chorążego, który niesie flagę na ceremonii otwarcia. Kto będzie nim w Paryżu? Na ten temat wypowiedział się prezes PKOl Radosław Piesiewicz.
- Myślę, że jak już będzie znana cała reprezentacja, to wtedy ogłoszony będzie chorąży. Na pewno będzie to zaskoczenie. Polskiego chorążego poznamy w lipcu - mówi prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
ZOBACZ WIDEO: Pia Skrzyszowska: 100 dni do igrzysk? To bardzo dużo
Ostatnio pojawiły się plotki, że flagę na ceremonii otwarcia będzie nieść Iga Świątek. Na ile to możliwe?
- Wielu polskich sportowców jest ogromną marką. Każdy, kto jedzie na igrzyska, jest wielkim wygranym. Chciałbym, aby każdy był traktowany wyjątkowo przez PKOl. Zrobię wszystko, aby tak było - tłumaczy działacz.
Trzeba pamiętać o klątwie chorążego, która krąży nad naszą reprezentacją. Ostatnią osobą, która niosła flagę na ceremonii otwarcia, a później na tych samych igrzyskach zdobyła medal, był Waldemar Legień w 1992 roku. Od tego czasu nawet tacy wielcy sportowcy jak Agnieszka Radwańska, Karol Bielecki czy Maja Włoszczowska nie byli w stanie przełamać złej passy.
Czytaj więcej:
Medalistka olimpijska nie ma wątpliwości ws. strojów dla Polaków na IO