Wzniecenie ognia nastąpiło w pobliżu świątyni Hery. Ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne (zachmurzone niebo) zrobiono to za pomocą zapasowego płomienia, który zapalono dzień wcześniej podczas próby generalnej.
Na miejscu była obecna m.in. prezydent Grecji Ekaterini Sakielaropulu czy też władze Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl), z przewodniczącym Thomasem Bachem na czele.
Zapalony ogień olimpijski trafi teraz do Aten, gdzie odbędzie się ceremonia przekazania delegacji komitetu organizacyjnego igrzysk w Paryżu. Następnie ogień rozpocznie kolejną podróż.
ZOBACZ WIDEO: Gortat odpowiada na zarzuty ws. kadry narodowej. "To jest wyssane z dwóch-trzech źródeł"
Zostanie on przetransportowany trzymasztowym żaglowcem "Belem" zbudowanym w 1896 roku do Marsylii. Szacuje się, że dotrze na miejsce 8 maja. Następnie odbędzie wędrówkę po Francji (trafi m.in. do Pałacu Wersalskiego czy średniowiecznej fortecy Carcassonne).
Dodajmy, że sztafeta będzie składała się z 10 000 biegaczy. Zainaugurował ją wioślarski mistrz olimpijski z Tokio, Stefanos Douskos. Ogień olimpijski łącznie "odwiedzi" ponad 400 miejscowości.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu odbędą się w dniach 26 lipca - 11 sierpnia.
Zobacz także:
To nie fotomontaż. Kibic z Brazylii naprawdę zrobił to na stadionie
Polacy ją uwielbiali. Kompletnie odcięła się od mediów