Hokejowa Liga Mistrzów. GKS Tychy - Djurgarden: polski zespół postraszył Szwedów. Bez niespodzianki w Tychach

Newspix / Lukasz Sobala / PressFocus / Na zdjęciu: Michael Kolarz
Newspix / Lukasz Sobala / PressFocus / Na zdjęciu: Michael Kolarz

Nie było niespodzianki w meczu 1. kolejki Hokejowej ligi Mistrzów. GKS Tychy przegrał u siebie z Djurgarden IF 2:6. Mistrz Polski postawił się wyżej notowanym Szwedom.

Tyszanie drugi sezon z rzędu rywalizują w fazie grupowej Hokejowej Ligi Mistrzów. Znów są teoretycznie najsłabszą drużyną w grupie i mają być dostarczycielem punktów. Zdecydowanym faworytem piątkowej konfrontacji na tyskim Stadionie Zimowym był szwedzki zespół, ale to GKS Tychy lepiej rozpoczął mecz. W 12. minucie polska drużyna wykorzystała grę w przewadze. Po dograniu Michaela Szmatuly i Christiana Mroczkowskiego gola zdobył Denis Akimoto.

Gospodarze krótko cieszyli się z prowadzenia. Po chwili Djurgarden IF wyrównało po trafieniu Alexandra Holtza, a bramkową akcję przeprowadzili Simon Johansson i Michael Haga. Jeszcze przed przerwą goście dobili tyszan, a tym razem na listę strzelców wpisał się Mattias Guter.

W drugiej tercji hokeiści GKS-u Tychy ambitnie się bronili. To rywale mieli przewagę, ale nie potrafili udokumentować jej bramką. Z dobrej strony pokazał się golkiper śląskiego zespołu, Kamil Lewartowski. GKS nie stracił gola nawet wtedy, gdy grał w podwójnym osłabieniu. Ta część gry zakończyła się bezbramkowym remisem.

Tuż na początku trzeciej tercji Djurgarden zadało kolejny cios. W 42. minucie trzeciego gola dla gości i swojego drugiego w tym spotkaniu strzelił 17-letni Holtz. Po chwili goście prowadzili już trzema bramkami, a wszystko za sprawą Patrika Berglunda. GKS zdołał odpowiedzieć golem Bartłomieja Jeziorskiego. Mecz zakończył się wynikiem 6:2 po trafieniach Sebastiana Strandberga i Niclasa Bergforsa.

GKS Tychy - Djurgarden IF Sztokholm 2:6 (1:2, 0:0, 1:4)
1:0 - Akimoto 12' (Szmatula, Mroczkowski)
1:1 - Holtz 14' (Johansson, Haga)
1:2 - Guter 20' (Hultstroem, Josefson)
1:3 - Holtz 42' (Josefson)
1:4 - Berglund 44' (Guter, Hulstroem)
2:4 - Jeziorski 46'
2:5 - Strandberg 51' (Alsing, Haga)
2:6 - Bergfors 52'

Zobacz także:
Włoskie wakacje Kamila Stocha. Skoczek zwiedza z żoną Toskanię
Szczepan Kupczak na podium konkursu Letniej Grand Prix 2019 w Klingenthal!

ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Piotr Żyła o relacjach z Horngacherem: Nasze kontakty są koleżeńskie. Jesteśmy na "cześć"

Źródło artykułu: