Milan Jancuska (trener Wojasa Podhale): Wygraliśmy w meczu. Pierwsza tercja była wyrównana, możemy za wynik w niej podziękować trenerowi Zborowskiemu. Staraliśmy się grać dobrze w defensywie i z kontry, strzeliliśmy bramkę z połowy. W drugiej części strzeliliśmy trzy bramki w trzy minuty i to zaważyło o zwycięstwie.
Henryk Zabrocki (trener Energi Stoczniowca): Kolejny mecz został ustawiony w pierwszej tercji, w której my graliśmy a przeciwnik strzelał bramki. Oddaliśmy więcej strzałów, jednak kontry Podhala były zabójcze. W meczu nienajlepszą dyspozycję miał bramkarz, szczególnie bramka z połowy nie powinna się wydarzyć. W drugiej tercji chcieliśmy wrócić do gry, jednak zawodnicy zapominali o obronie i zostaliśmy skarceni kolejnymi trzema golami. Na trzecią tercję wyszliśmy z założeniem, żeby wygrać choć jedną tercję. Przegraliśmy 3:8, musimy wrócić do równowagi fizycznej. W tym meczu nie grało sześciu zawodników, na których czekamy. Być może Vitek zagra już w Krakowie.