Kto zakończy zwycięską passę? - zapowiedź spotkania Comarch Cracovia - Aksam Unia Oświęcim

Pod Wawel przyjeżdża drużyna, która ma punkt straty do drugiego w tabeli GKS-u Tychy i miano niepokonanej od trzech kolejek. Gospodarzem jest lider tabeli, który w tym roku nie zaznał jeszcze goryczy porażki. Czy nowy-stary trener Unii Karel Suchanek przechytrzy Rudolfa Rohačka?

Aksam Unia prezentuje się wyśmienicie od początku sezonu. Zespół pod batutą Ladislava Spišiaka znajdował się w czubie tabeli, prezentując solidny poziom hokeja. Tym większym zaskoczeniem dla oświęcimskich kibiców była zmiana na stanowisku szkoleniowca. Spišiaka zastąpił tydzień temu Karel Suchanek, który zdobył już dla Oświęcimia trzy tytuły Mistrza Polski. Debiut nowego trenera przypadł na mecz z KTH Krynica i wypadł dość okazale, gdyż Katecheci stracili aż sześć bramek, nie pokonując Przemysława Witka ani razu. Mimo to Suchanek nie był zadowolony z gry swoich podopiecznych. - Zabrakło piękna hokeja - mówił tuż po spotkaniu. - Defensorzy nie mogą zapominać o tym, że ich nadrzędnym zadaniem jest powstrzymanie napastników rywali. Solowe akcje ofensywne niech zostawią napastnikom - mówił zdenerwowany.

Doświadczony szkoleniowiec Aksam Unii zdaje sobie sprawę, że tak niefrasobliwa gra w obronie może skończyć się opłakanie w Krakowie. Comarch Cracovia gra szybko krążkiem, a sytuację jaką miał w Oświęcimiu gracz KTH Robert Kostecki David Kostuch wykorzystuje z zamkniętymi oczami. Podopieczni Rudolfa Rohačka wrócili w środę z ciężkiego meczu z Gdańska. Mecz z będącym ostatnio na fali Stoczniowcem nie należał do najłatwiejszych. Cracovia zwyciężyła 3:1, ale straciła bramkę grając w przewadze, co dawno się Pasom nie zdarzyło. Do pozytywów spotkania nad morzem można zaliczyć powrót po kontuzji dłoni Mikołaja Łopuskiego. Wychowanek Stoczniowca zdobył bramkę i zaliczył asystę. Nadal do gry nie są gotowi Sebastian Biela, Filip Šimka i Mariusz Dulęba. W czwartek do treningów powrócił Grzegorz Pasiut, ale syn drugiego trenera Comarch Cracovii prawdopodobnie nie wystąpi w piątkowym spotkaniu.

Oba zespoły dobrze prezentują się w ostatnich meczach i są kandydatami do medali. Jutrzejszy mecz będzie z pewnością okazją do sprawdzenia swojej formy na kilkanaście dni przed rozpoczęciem play-off. Comarch Cracovia będzie też chciała zrewanżować się Unii za przegrany mecz w półfinale Pucharu Polski. Zapowiada się zatem świetne spotkanie. Mecz rozpocznie się o 18:30 na lodowisku przy ulicy Siedleckiego 7.

Źródło artykułu: