NHL to najbardziej popularne rozgrywki hokejowe na świecie. Amerykańska liga cieszy się ogromnym zainteresowaniem widzów na całym świecie i nie ma się co dziwić, bo jest najbardziej prestiżowa.
Do tej pory w tej lidze występowało tylko i wyłącznie dwóch Polaków - Mariusz Czerkawski oraz Krzysztof Oliwa. Jest co prawda jeszcze Piotr Sidorkiewicz, lecz urodzony w Dąbrowie Białostockiej bramkarz reprezentował Kanadę, do której wyemigrowała jego rodzina.
Dla polskiego hokeja legendarną postacią w NHL był właśnie Czerkawski, bowiem występował tam przez 12 sezonów i rozegrał 745 spotkań. Oliwa z kolei rywalizował na amerykańskich parkietach o trzy lata krócej i wystąpił w 410 meczach. Jednak to drugi z wymienionych w kampanii 1999/2000 sięgnął po Puchar Stanleya.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 838 metrów pod ziemią! Niezwykła przygoda siatkarzy
Niewykluczone, że niedługo do tego grona będziemy mogli zaliczyć kolejnego polskiego hokeistę. Krzysztof Maciaś stoi bowiem przed szansą występów w NHL, ponieważ zaprezentuje się w turnieju dla młodych zawodników z klubami amerykańskiej ligi.
20-latek znalazł się w 29-osobowym składzie Florida Panthers. W tym gronie jest on jednym z sześciu zaproszonych hokeistów, którzy nie zostali wybrani w drafcie NHL lub nie mają podpisanego kontraktu w rozgrywkach za oceanem.
W lipcu Maciaś pojawił się na obozie dla młodych zawodników tego klubu. Z kolei w poprzednim sezonie występował w jednej z trzech najlepszych kanadyjskich lig juniorskich WHL, gdzie reprezentował barwy Prince Albert Raiders. Wystąpił w 70 spotkaniach, a jego dorobek to 23 bramki i 25 asyst.
Przeczytaj także:
Wielkie emocje w debiucie w Lidze Mistrzów. Mistrz Polski bliski niespodzianki
Wpadł na zażywaniu narkotyków. W przeszłości grał w Polsce