Na powrót polskiej drużyny do Hokejowej Ligi Mistrzów (CHL) trzeba było poczekać rok. Tym razem zaszczytu rywalizacji w tych rozgrywkach dostąpiła Re-Plast Unia Oświęcim. Hokeiści mistrza Polski pokazali w czwartek waleczne serca. Jeszcze na trzy minuty przed końcem meczu prowadzili na wyjeździe z Ilves Tampere. Ostatecznie druga drużyna sezonu zasadniczego ligi fińskiej doprowadziła do dogrywki, po której zwyciężyła 4:3.
Tak ja można było się spodziewać, przewagę na lodzie mieli hokeiści gospodarzy. Jednak długo nie mogli znaleźć sposobu na Linusa Lundina. Szwedzki bramkarz był bez wątpienia jednym z bohaterów tego widowiska. Obronił aż 38 z 42 strzałów i długo dawał nadzieję na uzyskanie korzystnego rezultatu.
Pierwsza bramka padła w 18. minucie. Zdobył ją Kasper Bjorkqvist. Nie minęło jednak nawet 60 sekund, a było już po 1. Precyzyjnym uderzeniem popisał się Krystian Dziubiński. Doświadczony hokeista reprezentacji Polski zdobył pierwszego w historii CHL gola dla Re-Plast Unii Oświęcim. Dzięki temu trafieniu premierowa odsłona zakończyła się rezultatem remisowym.
W kolejnych tercjach powtarzał się pewien scenariusz. Więcej sytuacji strzeleckich stwarzali gospodarze, ale na prowadzenie wychodzili goście. I tak w 26. minucie bramkę na 2:1 zdobył Dziubiński. W końcowej fazie drugiej partii wyrównał Otto Latvala. Jednak gdy w 55. minucie Jere Vertanen wykorzystał okres gry w przewadze, zapachniało sensacją.
Finowie rzucili się do ataków i dopięli swego. W 58. minucie wyrównującego gola zdobył Arttu Pelli. Więcej bramek w regulaminowym czasie już nie padło, dlatego konieczna była dogrywka. W niej swoją szansę szybko wykorzystali gospodarze, bowiem już w 24. sekundzie zwycięskie trafienie uzyskał Eemeli Suomi.
Re-Plast Unia Oświęcim przegrała zatem debiutancki mecz w ramach Hokejowej Ligi Mistrzów, ale wywalczyła punkt. Przed mistrzem Polski jeszcze pięć spotkań. Już 7 września o godz. 17:30 zmierzy się u siebie z niemiecką ekipą Eisbaeren Berlin, czyli mistrzem DEL.
Ilves Tampere - Re-Plast Unia Oświęcim 4:3 po dogrywce (1:1, 1:1, 1:1, 1:0)
(Bjorkqvist 18', Latvala 37', Pelli 58', Suomi 61' - Dziubiński 19' i 26', Vertanen 55')
Czytaj także:
Potwierdzono składy na mecz w Zielonej Górze. Rywale Polaków odkryli karty
Znamy drugiego uczestnika ATP Finals. To lider klasyfikacji sezonu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Piękny gol piłkarki FC Barcelony. Co za uderzenie!
Nie jest na dopingu