24 lutego Rosja rozpoczęła inwazję na terytorium naszych wschodnich sąsiadów. Każdego dnia wojska agresora atakują ukraińskie miasta, obiekty militarne, a także ludność cywilną.
Wojna wszczęta przez Władimira Putina wywiera wpływ na świat sportu. Rosyjscy sportowcy są konsekwentnie wykluczani z rozgrywek międzynarodowych. Wyjątkiem jest gimnastyka artystyczna.
Do tej pory Jektarina Ługowskich była zawodniczką "Sbornej". Federacja oficjalnie potwierdziła, że 22-latka będzie startowała pod flagą Czarnogóry. Jej wybór wzbudził duże kontrowersje
Roman Teriuszkow nie zostawił suchej nitki na Ługowskich. W mocnym wpisie rosyjski polityk oskarżył gimnastyczkę o zdradę.
"Jeśli jakiś sportowiec z Rosji wybiera nową ojczyznę, niech zwróci państwu pieniądze za szkolenie. Prezydent Rosji podpisał ustawę, zgodnie z którą przejście na stronę wroga w okresie działań wojennych uważane jest za zdradę stanu. Jeśli sportowiec zdecydował się bronić barw kraju z listy nieprzyjaznych, wspierających Ukrainę, to zmianę rosyjskiego obywatelstwa na obywatelstwo tego obcego państwa, uważam za zdradę" - napisał Teriuszkow na Telegramie.
Utytułowana zawodniczka nie ujawniła powodów swojej decyzji, choć można się domyślać, że chodzi o konflikt rozpętany przez Rosję w Ukrainie. Jektarina Ługowskich pochodzi z Woroneża i od 2017 roku reprezentowała Rosję w gimnastyce artystycznej.
Wcześniej narodowość z rosyjskiej zmienili choćby tenisistka Natela Dzalamidze (na gruzińską) czy maratonka Sardana Trofimowa (na kirgiską).
Przypomnijmy, propaganda proputinowska robi wszystko, aby obywatele tego kraju nie poznali prawdziwych przyczyn wojny. Zdradą często nazywa się nawet najmniejszy przejaw krytyki wobec rosyjskiego rządu.
Czytaj także:
Gość z innej planety! Tak Duplantis pobił rekord świata [WIDEO]
Sypnęło rekordami, a Polacy nie odegrali znaczących ról. Sprawdź, co działo się w nocy
ZOBACZ WIDEO: #PODSIATKĄ - VLOG Z KADRY #08: Spartańskie warunki przed finałami LN
