Lewis Hamilton grzmi ws. Afganistanu. "Jestem wściekły"

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Lewis Hamilton znany jest z tego, że zabiera głos ws. ważnych wydarzeń na świecie. Tym razem mistrz F1 jest oburzony tym, co od kilkunastu dni dzieje się w Afganistanie. Kierowca Mercedesa zaapelował, by pomóc tamtejszej społeczności.

W tym artykule dowiesz się o:

Lewis Hamilton w ostatnich dniach był nieaktywny w social mediach, bo postanowił wylogować się z interaktywnego świata na okres wakacyjnego wyjazdu. W poniedziałek kierowca Mercedesa powrócił jednak na Instagrama i od razu opublikował kilka mocnych wpisów.

"Jestem zdruzgotany tym, co dzieje się na świecie. Byłem przez kilka dni z dala od telefonu i otaczających nas wydarzeń, aby naładować baterie, ale teraz jestem naprawdę wściekły" - napisał Hamilton w mediach społecznościowych.

Aktualny mistrz świata Formuły 1 zaapelował do swoich fanów, aby nie byli obojętni na to, co dzieje się w Afganistanie. Brytyjczyk przedstawił w kilku relacjach organizacje, które pomagają uchodźcom z tego państwa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: talent na bieżni i przed obiektywem! To jedna z najpiękniejszych polskich sportsmenek

"Wiem, że jestem spóźniony, ale chcę się z wami podzielić różnymi możliwościami wsparcia tych, którzy teraz cierpią i potrzebują naszej pomocy" - skomentował Hamilton.

36-latek udostępnił m.in. dane fundacji, która zbiera środki na edukację kobiet w Afganistanie, aby zapewnić im odpowiednią przyszłość. Na jego koncie znalazł się też link prowadzący do organizacji, która strzeże praw człowieka w Afganistanie i pomaga potrzebującym.

Sytuacja w Afganistanie jest napięta od kilkunastu dni. 15 sierpnia talibowie przejęli Kabul i większą część państwa. Wykorzystali oni fakt, że kraj opuściła zdecydowana większość wojsk NATO oraz USA.

Doprowadziło to do chaosu. Z Afganistanu uciekają nie tylko obywatele państw zachodnich, ale też miejscowi, którzy dotąd pomagali Amerykanom i ich sojusznikom. Afgańczycy obawiają się bowiem rewanżu i zemsty ze strony talibów.

Czytaj także:
Obajtek o dramacie Kubicy w 24h Le Mans
Pokazano załamanego Roberta Kubicę. Serce pęka

Źródło artykułu: