Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi tworzą parę Alfy Romeo od sezonu 2019. Chociaż w ostatnich miesiącach wyniki tej dwójki są znacznie gorsze niż jeszcze we wcześniejszej kampanii, to Szwajcarzy podjęli decyzję o kontynuowaniu współpracy z Raikkonenem i Giovinazzim w roku 2021.
Zachwycony na myśl o kolejnym sezonie z Raikkonenem jest Giovinazzi, który uważa mistrza świata F1 za najlepszego nauczyciela w padoku. - Nie mogłem prosić o lepszego partnera zespołowego. Kimi jest wspaniałą osobą, a jeszcze lepszym kierowcą - powiedział 26-latek, którego cytuje planetf1.com.
- Kimi ma spore doświadczenie, jest naprawdę szybki. To dla mnie dobre rozwiązanie. Dla mojej psychiki ważne jest to, aby mieć u swojego boku tak mocnego kierowcę. Dzięki temu możesz się szybciej uczyć i stawać lepszym zawodnikiem - dodał Giovinazzi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak piękna Amerykanka dba o swoje ciało
Włoch ma świadomość, że mimo spędzenia dwóch lat w F1, nadal ma sporo do nauki. Dlatego też ceni sobie obecność Raikkonena u boku i nazywa go "idealnym nauczycielem".
- Ciągle jestem młody i ciągle muszę się uczyć. Chcę się poprawiać w każdym wyścigu. To jest mój główny cel na ostatnie wyścigi w tym roku, jak i na kolejny sezon. Posiadanie Kimiego u boku pozwala mi być lepszym. Widzieliśmy w Portugalii co zrobił na pierwszym okrążeniu, gdy wyprzedził tylu kierowców na jednym okrążeniu - ocenił Giovinazzi.
- Skupiam się na swojej pracy. Gdy popełniasz błąd, to ważne jest, by wyciągnąć wnioski. I ja to robię. Kiedy jedziesz na limicie, to masz prawo do pomyłki. Jednak nie możesz się wtedy poddawać. Ja się nie poddaję. Zawsze przewracam stronę w książce i myślę o kolejnym wyścigu. Robiłem to w ostatnich miesiącach i będę to robił w sezonie 2021 - zapewnił kierowca Alfy Romeo.
Jeszcze kilka miesięcy temu Giovinazzi marzył, że trafi do Ferrari w roku 2021. Włosi postawili jednak na Carlosa Sainza. Mimo to, kierowca nadal wierzy w swoją szansę. - Jazda dla Ferrari to moje marzenie i nie przestanę o to walczyć. Wiem, że Sainz dostał kontrakt na dwa lata. Jestem jednak w pełni skupiony na tym, by później zająć jego miejsce - podsumował.
Czytaj także:
Panika w Alfie Romeo
Williams zdziesiątkowany przez koronawirusa