Sergio Perez przeżywa trudny okres w swojej karierze. Przed kilkoma tygodniami Aston Martin postanowił wypowiedzieć jego umowę, by zakontraktować Sebastiana Vettela. To sprawiło, że Meksykanin znalazł się na wylocie z Formuły 1. Perez, którego wspierają meksykańscy sponsorzy, zgłosił się z ofertami do Red Bull Racing i Williamsa.
Wiadomo już, że Williams nie skorzysta z propozycji 30-latka, bo Brytyjczycy ogłosili w piątek, że George Russell nadal będzie punktować dla tej ekipy w sezonie 2021. To oznacza, że Perez ma tylko jedną możliwość. Musi liczyć na to, że "czerwone byki" postawią na niego kosztem Alexandra Albona.
Perez przed GP Emilia Romagna zdradził, że nie może czekać zbyt długo z decyzją odnośnie przyszłego roku. - Jest bardzo cienka linia, jeśli chodzi o zwlekanie z decyzją. Do pewnego momentu możesz ryzykować i czekać, co się wydarzy. Jednak sezon 2020 się kończy. Zespoły i kierowcy muszą mieć jasność ws. tego, co chcą robić w przyszłym rok - powiedział Perez, którego cytuje "Motorsport".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie
- Patrzę na dostępne opcje i nie mogę zbyt długo ich analizować - dodał Perez.
Wcześniej Red Bull Racing dał ultimatum Albonowi - młody Taj dostał dwa wyścigi na udowodnienie swojej wartości. W GP Portugalii 24-latkowi poszło kiepsko, bo zakończył je poza punktowaną dziesiątką. Najbliższe GP Emilia Romagna może zatem być kluczowe.
Chociaż źródła w padoku F1 twierdzą, że Perez prowadzi zaawansowane rozmowy z Red Bullem, to on sam nie chciał tego potwierdzić dziennikarzom. - Nie wykluczałbym tego. Dopóki Red Bull nie ogłosi składu na sezon 2021, to szansa istnieje. Tak jest z każdym zespołem, który nie potwierdził jeszcze swoich planów. Jednak z każdym dniem ubywa ekip i szans na pozostanie w F1 - stwierdził Perez.
Niepotwierdzony skład na sezon 2021 ma jeszcze Haas. Amerykanie prowadzili rozmowy z Perezem i miały się one zakończyć fiaskiem. Kierowcami zespołu należącego do Genego Haasa w przyszłym roku mają być Nikita Mazepin oraz Mick Schumacher.
W przypadku Red Bulla alternatywą dla zakontraktowania Pereza jest Nico Hulkenberg.
Czytaj także:
Trener Russella ma objawy COVID-19
Ferrari nie będzie walczyć o tytuł w F1