Tor Spa-Francorchamps słynie ze zmiennej pogody, o czym po raz kolejny przekonali się kierowcy Formuły 1. Równo o godz. 12 z garażu wyjechali kierowcy Haasa - Romain Grosjean i Kevin Magnussen. Francuz i Duńczyk chcieli nadrobić stracony czas, po tym jak stracili piątkowe treningi wskutek awarii w swoich bolidach.
Jednak szybko stało się jasne, że Haas nie zrealizuje wszystkich planów związanych z ostatnim treningiem przed GP Belgii. Opady deszczu sprawiły bowiem, że Grosjean i Magnussen musieli zjechać do alei serwisowej, a reszta stawki nawet nie zdążyła nawet opuścić garaży.
Gdy opady ustały, niemal wszyscy kierowcy F1 w tym samym czasie wrócili na tor. Ich radość nie trwała jednak długo, bo wystarczyło ledwie kilka minut, by opady na Spa-Francorchamps pojawiły się po raz kolejny. W efekcie bolidy znów utknęły w garażach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewis Hamilton zaskoczył sprzątaczkę. Tego się nie spodziewała
Spory ruch na torze pojawił się na sześć minut przed końcem treningu. Wtedy warunki pozwoliły kierowcom opuścić aleję serwisową na oponach z miękkiej mieszanki. Byliśmy świadkami intensywnej symulacji kwalifikacji, w której najlepiej wypadł Lewis Hamilton z czasem 1:43.255. - Ten korek na torze jest straszny - narzekał Max Verstappen, który nie mógł odpowiednio przygotować swojego szybkiego okrążenia.
O katastrofie może mówić Ferrari. Już w piątek bolidy napędzane włoskim silnikiem nie miały dobrego tempa, a sobotni trening był jeszcze bardziej rozczarowujący. Dość powiedzieć, że Sebastian Vettel był ostatni. Nieznacznie lepiej wypadł Charles Leclerc, który sklasyfikowany został na siedemnastym miejscu. - Przy takim korku na torze nie da się przygotować szybkiego okrążenia - narzekał przez radio Leclerc.
GP Belgii - III trening - wyniki:
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Lewis Hamilton | Mercedes | 1:43.255 |
2. | Esteban Ocon | Renault | +0.230 |
3. | Lando Norris | McLaren | +0.386 |
4. | Alexander Albon | Red Bull Racing | +0.476 |
5. | Valtteri Bottas | Mercedes | +0.558 |
6. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +0.641 |
7. | Daniel Ricciardo | Renault | +0.718 |
8. | Lance Stroll | Racing Point | +0.733 |
9. | Carlos Sainz | McLaren | +0.751 |
10. | Sergio Perez | Racing Point | +0.925 |
11. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | +1.253 |
12. | Daniił Kwiat | Alpha Tauri | +1.288 |
13. | Nicholas Latifi | Williams | +1.516 |
14. | Kevin Magnussen | Haas | +1.586 |
15. | Romain Grosjean | Haas | +1.589 |
16. | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo | +1.677 |
17. | Charles Leclerc | Ferrari | +1.892 |
18. | George Russell | Williams | +1.902 |
19. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | +1.935 |
20. | Sebastian Vettel | Ferrari | +2.165 |
Czytaj także:
Claire Williams zaprzeczyła plotkom na temat Berniego Ecclestone'a
Anthoine Hubert. Śmierć, którą trudno zaakceptować