W piątek Nicholas Latifi wystąpił w ostatnim w tym roku treningu F1. W porannej sesji przed GP Brazylii 24-latek zastąpił Roberta Kubicę, a Williams był zadowolony z jego jazdy (czytaj więcej o tym TUTAJ).
Dziennikarze obecni w padoku toru Interlagos są przekonani, że Latifi podpisał już kontrakt z Williamsem na rok 2020. On sam jednak nie chciał tego potwierdzać.
Czytaj także: Role w negocjacjach Kubicy z Haasem odwróciły się
- Mogę tylko powiedzieć, że to był ostatni trening w tym roku. Mam nadzieję, że lada moment będę mógł ogłosić, co będę robić. Poczekajcie. Wkrótce ogłoszę moje plany na rok 2020 - przekazał Latifi, którego cytuje "Le Journal de Montreal".
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica otwarty na starty poza F1. "Chodzi też o rozwój. Chcę się ścigać"
Latifi w tej chwili zajmuje drugie miejsce w Formule 2 i zdobycie tytułu wicemistrzowskiego w tej serii pomoże mu w uzyskaniu superlicencji, czyli dokumentu niezbędnego do jazdy w F1.
Czytaj także: Kubica z pełnym uznaniem o Hamiltonie
Williams jest w tej chwili jedynym zespołem F1, który oficjalnie nie zamknął składu na sezon 2020. Jest to powiązane z zobowiązaniami, jakie firma ma względem Orlenu. Z zapisów kontraktu wynika, że Brytyjczycy nie mogą podać nazwiska kierowcy przed końcem sezonu F1. To samo tyczy się Orlenu i Kubicy, który nie może ujawnić swoich planów związanych z dalszym pobytem w F1 przed końcem listopada.
Jeszcze przed rozpoczęciem piątkowych treningów F1 w Brazylii, Adam Burak z Orlenu potwierdził w rozmowie z WP SportoweFakty pozostanie Roberta Kubicy w F1 na sezon 2020. Cały wywiad możesz przeczytać TUTAJ.