F1: GP Japonii. Williams odpowiedział na zarzuty Roberta Kubicy. "Podjęliśmy właściwą decyzję"

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

- Podjęliśmy właściwą decyzję - twierdzi Williams w odpowiedzi na zarzuty Roberta Kubicy. Polak po zakończeniu wyścigu F1 o GP Japonii narzekał, że zespół pozbawił go nowego przedniego skrzydła, choć poprawiało ono właściwości jezdne samochodu.

W tym artykule dowiesz się o:

Słowa Roberta Kubicy po zakończeniu Grand Prix Japonii rozniosły się szerokim echem. Polak nie zostawił suchej nitki na Williamsie i był zawiedziony postawą zespołu, który nawet nie poinformował go o pewnych decyzjach i zdemontował nowe przednie skrzydło w jego samochodzie (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Wypowiedź Kubicy dla Eleven Sports oraz późniejsze słowa Polaka z briefingu prasowego zostały opublikowane również przez zagraniczne media, co zmusiło Williamsa do reakcji. Zespół postanowił zareagować na krytykę ze strony 34-latka.

Czytaj także: Robert Kubica skomentował swój wypadek

- Zawsze omawiamy strategię przed każdym weekendem wyścigowym, tak aby była ona jak najskuteczniejsza. W razie potrzeby wprowadzamy do niej poprawki. Nasze nowe przednie skrzydło od samego początku było przeznaczone jedynie do testów, bo przygotowaliśmy je z myślą o kolejnych wyścigach F1 - przekazała "Motorsportowi" Sophie Ogg, rzecznik prasowa zespołu z Grove.

ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes Orlenu

- Musieliśmy mieć na uwadze tajfun Hagibis, który mógł odwołać wszystkie sobotnie przejazdy i tak też się stało. Mieliśmy świadomość tego, że niesprzyjające warunki wietrzne mogą być dodatkowym utrudnieniem. Dlatego nie chcieliśmy ryzykować jazdy z nowym przednim skrzydłem. Tak, aby go nie uszkodzić przed kolejnym wyścigiem F1 w Meksyku. Biorąc pod uwagę wypadek w kwalifikacjach, podjęliśmy właściwą decyzję - dodała Ogg.

Czytaj także: Wideo z wypadku Roberta Kubicy

Przypomnijmy, że Kubica rozbił się w kwalifikacjach F1 do Grand Prix Japonii. Polak doszczętnie rozbił swój samochód, a zespół musiał sięgnąć po rezerwowe podwozie. W samochodzie Polaka znalazło się sporo starych części, bo Williams nie posiadał zapasów o najnowszej specyfikacji (czytaj więcej o tym TUTAJ).

Źródło artykułu: