F1: Williams zamierza eksperymentować w Japonii. Robert Kubica sprawdzi nowe przednie skrzydło

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

Williams poświęcił obecny sezon na F1 przygotowania do kolejnego. Dowodem na to jest to, że w najbliższym Grand Prix Japonii w samochodach Roberta Kubicy i George'a Russella zamontowane będzie nowe, eksperymentalne przednie skrzydło.

Wprawdzie tegoroczny samochód Williamsa pozostawia sporo do życzenia i momentami bywa aż o cztery sekundy wolniejszy od czołówki F1, ale zespół z Grove twierdzi, że baza modelu FW42 jest właściwa. Dlatego następca będzie ewolucją obecnej konstrukcji.

Williams szuka przy tym poprawy tempa, dlatego coraz częściej poświęca sesje treningowe F1, by oceniać nowe elementy z myślą o sezonie 2020. Tak też będzie w Grand Prix Japonii, kiedy to w samochodach Roberta Kubicy  i George'a Russella zobaczymy eksperymentalne przednie skrzydła.

Czytaj także: Orlen coraz bliżej Haasa

- Ono będzie w wersji testowej. Będzie wyglądać nieco inaczej. Gdy dotrzemy do Japonii i założymy je w piątek, to zobaczycie różnicę. Dla nas to rodzaj eksperymentu. Trudno powiedzieć, jaka koncepcja aerodynamiczna w F1 jest teraz najlepsza. Dlatego stawiamy na eksperymenty - wytłumaczył "Motorsportowi" Dave Robson, starszy inżynier wyścigowy Williamsa.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Reprezentacja Polski nie ma perspektyw? "Cały czas wozimy się na plecach Roberta Lewandowskiego"

- Wystarczy wyjść na pit-lane, by zobaczyć samochody i podziwiać różne rozwiązania. Mamy taką sytuację, w której niektóre ekipy nie są wierne swoim koncepcjom przez cały sezon. Zobaczymy, jak nam powiedzie się ten eksperyment, czy potwierdzi nasze dane i czy skorzystamy z tego przedniego skrzydła w roku 2020 - dodał Robson.

Brytyjczyk podkreślił, że Williams liczy na znaczną poprawę wyników w kolejnym sezonie F1. - Ciężko pracujemy. Chcemy zadbać o lepsze zagrzanie opon, wykorzystują przy tym nowe przepisy. Wszyscy to robią, ale na różne sposoby - stwierdził.

Czytaj także: Steiner zmęczony problemami Haasa

Jeśli eksperymenty w samochodach Kubicy i Russella sprawdzą się, to nowe przednie skrzydło może być zamontowane w ich samochodach do końca sezonu. - Może tak być, ale w tej chwili prowadzimy dużo badań i testów. Zobaczymy jakie to da efekty - podsumował Robson.

Komentarze (21)
avatar
Rower Kibica
6.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Testowanie skrzydła podczas tajfunu, szansą Władcy Czerwonej Latarni! Forsa Łobełt! Forsa Azzuri! 
avatar
Pawel Lyson
4.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kubica teraz niech rozwali im parę razy auto 
avatar
Ted Pawlowski
4.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ah ten Kubica. Znowu bedzie przodowal ...... od tylu. Kiedy sie wam te bajki w koncu znudza. 
avatar
Irena Falkiewicz
3.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
za pozno na eksperymenty szanowno p.Clair!niech to przednie skrzydlo w bolidzie testuje pani faworyt Rassell! Zycze Kubicy aby dotrwal do konca sezonu w tym porabanym teamie 
avatar
A my swoje
3.10.2019
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Jeszcze crash testy i będzie wolny.