Już kilka tygodni temu Sergio Perez zapowiadał, że pozostanie na kolejny sezon w Racing Point, a na jego umowie brakuje jedynie podpisów. W piątek zespół z Silverstone poinformował oficjalnie, że Meksykanin parafował trzyletni kontrakt. Oznacza to, że pozostanie on w dotychczasowym teamie co najmniej do końca 2022 roku.
Perez od tego roku tworzy duet kierowców z Lancem Strollem i tak też będzie w kolejnych latach. Racing Point należy bowiem do ojca Strolla - Lawrence'a. Dlatego nie należy oczekiwać, aby zwolnił on swojego syna nawet w przypadku słabych wyników w F1.
Czytaj także: Pożar samochodu Sergio Pereza
Meksykanin jest związany z zespołem od 2014 roku, gdy funkcjonował on jako Force India. Jego sporym atutem jest posiadanie sponsorów z Ameryki Południowej, którzy co roku są w stanie dorzucić kilka milionów euro do budżetu.
ZOBACZ WIDEO: Rajd Rzeszowski: Grzegorz Grzyb najlepszy na domowym podwórku. Po raz czwarty w karierze
- Jestem podekscytowany przedłużeniem kontraktu aż o trzy lata. Od dłuższego czasu współpracuję z tą grupą ludzi. Zespół stał się moją drugą rodziną. Razem odnieśliśmy szereg sukcesów i dzielimy pasję do ścigania. Byłem pod wrażeniem tego, jaki kierunek obrała ekipa w ostatnich miesiącach. To daje mi pewność, że w przyszłości będziemy zmierzać we właściwym kierunku - przekazał Perez w komunikacie zespołu.
- Znam Sergio bardzo dobrze i wspaniale, że możemy potwierdzić jego wieloletnią umowę. Przez ostatnich sześć lat udowodnił, że jest konkurencyjnym kierowcą, który nie tylko ma świetne kwalifikacje, ale też tempo wyścigowe. On wierzy w nasz projekt, stąd tak długa umowa. Dzięki temu możemy jasno planować przyszłość, bo zespół ciągle się rozwija. Ważne, by w tej sytuacji mieć doświadczonego kierowcę na pokładzie - wyjaśnił Otmar Szafnauer, dyrektor zarządzający Racing Point.
Czytaj także: Robert Kubica żyłą złota
To kolejny kontrakt w F1 w tym tygodniu. W czwartek Mercedes ogłosił przedłużenie umowy z Valtterim Bottasem, a Renault pozyskało na najbliższe dwa lata Estebana Ocona.