F1: Haas może stracić sponsora. Będzie to oznaczać gigantyczną dziurę w budżecie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Kevin Magnussen
Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Kevin Magnussen
zdjęcie autora artykułu

Grand Prix Belgii da nam odpowiedź, co dalej ze współpracą Haasa z Rich Energy w F1. Niewykluczone, że na Spa-Francorchamps amerykańskie samochody wrócą do dawnego malowania, a kontrakt sponsorski zostanie zerwany.

Saga związana ze sponsorem tytularnym Haasa ciągnie się od kilku tygodni. Rich Energy okazało się mało wiarygodnym partnerem i wypowiedziało umowę sponsorską amerykańskiemu zespołowi z powodu… słabych wyników w F1.

Ekipa Gunthera Steinera nie przyjęła tego faktu do wiadomości i nadal promowała producenta energetyków na swoich samochodach, a do akcji wkroczyli prawnicy. Haas zaczął się domagać od Rich Energy 35 mln funtów odszkodowania.

Czytaj także: Russell nieobecny w Gdyni. Stracił swoją szansę

- Wszyscy zobaczycie w Belgii, co się wydarzy. Jeśli Rich Energy nie pojawi się na naszych samochodach, to będzie oznaczać koniec współpracy - powiedział Gunther Steiner, cytowany przez f1i.com.

ZOBACZ WIDEO: Rajd Rzeszowski: Grzegorz Grzyb najlepszy na domowym podwórku. Po raz czwarty w karierze

Gdyby doszło do zakończenia umowy sponsorskiej, Haas wróciłby do dawnego malowania swoich samochodów. Promowało ono bowiem firmę produkującą obrabiarki, która należy do Gene Haasa, właściciela zespołu.

Zerwanie współpracy z Rich Energy będzie miało opłakane skutki dla budżetu Haasa. Tylko w tym roku sponsor miał wpłacić na konto Amerykanów 6 mln funtów, przez co w kasie zespołu powstała dziura budżetowa. Zespół planował też wydatki na lata 2020-2021 w oparciu o deklaracje brytyjskiej firmy, która miała wpłacić na jej konta ponad 20 mln funtów.

Cała sytuacja może wpłynąć na skład Haasa na sezon 2020. Zespół plasuje się w tej chwili na dziewiątym miejscu w klasyfikacji konstruktorów, co też przełoży się na mniejsze wypłaty z nagród finansowych F1. W kontekście przyszłego roku i startów w Haasie wymienia się m.in. Nico Hulkenberga, Estebana Ocona i Roberta Kubicę. Jednak tylko ten ostatni posiada solidny pakiet sponsorski w postaci PKN Orlen.

Czytaj także: Kajetan Kajetanowicz skomentował swój sukces

Za to problemy Rich Energy i wypowiedzenie umowy sponsorskiej doprowadziły do wyrzucenia z firmy Williamsa Storeya, dotychczasowego dyrektora. Ponadto przedsiębiorstwo zmieniło nazwę na Lightning Volt, a część akcjonariuszy wyraziła chęć dalszego wspierania Haasa.

Źródło artykułu: