F1: Toro Rosso szuka kierowcy. Luca Ghiotto zaprzecza kontaktom z zespołem

Materiały prasowe / Toro Rosso / Na zdjęciu: Daniił Kwiat
Materiały prasowe / Toro Rosso / Na zdjęciu: Daniił Kwiat

Według włoskich mediów, kandydatem do jazdy w Toro Rosso jest Luca Ghiotto. Zawodnik startujący aktualnie w F2 byłby idealnym zastępcą Daniiła Kwiata. Ghiotto zaprzecza jednak plotkom. - Póki co, nikt do mnie nie dzwonił - powiedział.

Aktualnie jedynym włoskim kierowcą w stawce jest Antonio Giovinazzi. Zawodnik Alfy Romeo nie notuje jednak najlepszych wyników. Luca Ghiotto jest dwa lata młodszy od Giovinazziego i ma na swoim koncie sukcesy w niższych seriach wyścigowych.

Ghiotto jest wicemistrzem świata GP3 z sezonu 2015. Aktualnie zajmuje on drugie miejsce w F2. Jego dobra dyspozycja zdaje się podsycać plotki na temat przyszłości. Tym bardziej, że coraz głośniej mówi się o tym, iż Daniił Kwiat zastąpi w ekipie Red Bull Racing słabo spisującego się Pierre'a Gasly'ego.

Rozczarowany postawą Francuza jest szef "czerwonych byków". Christian Horner otwarcie skrytykował Gasly'ego za jego postawę i zapowiedział, że ekipa pilnie potrzebuje punktów drugiego kierowcy. Przenosiny Daniiła Kwiata do Red Bulla to byłaby spora szansa dla młodego Ghiotto, który mógłby dołączyć do Alexandra Albona.

ZOBACZ WIDEO: Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku

Czytaj także: Lewis Hamilton chce wrócić do zdrowia

Póki co, młody Włoch zaprzecza jednak spekulacjom na temat swojej przyszłości. - Nikt z Toro Rosso się ze mną nie kontaktował, nie otrzymałem żadnego telefonu. Mam cichą nadzieję, że te plotki niosą za sobą prawdę i po prostu ktoś wie, że wkrótce się do mnie odezwą. Fakty są jednak takie, że póki co panuje cisza - powiedział Ghiotto w "Motorboxie".

Czytaj także: Ferrari szuka rozwiązania problemów

Dla 24-latka sezon 2020 to może być ostatni dzwonek na rozpoczęcie przygody z królową motorsportu. Do tej pory Luca Ghiotto miał tylko jedną okazję do jazdy samochodem Formuły 1, a było to w 2017 roku, kiedy to testował auto Williamsa po wyścigu na Hungaroringu.

Źródło artykułu: