Przy okazji Grand Prix Monako pojawiły się sugestie, że Red Bull Racing rozpoczął rozmowy z Nico Hulkenbergiem. Niemiec miałby być kandydatem do zastąpienia w zespole Pierre'a Gasly'ego, którego wyniki pozostawiają sporo do życzenia. Francuz odstaje poziomem od Maxa Verstappena.
- Te spekulacje są tak naciągane, że nawet nie chce mi się ich komentować. Są całkowicie bez sensu. Właśnie to samo powiedziałem Gasly'emu, bo dzwonił do mnie w tej sprawie przed chwilą - powiedział Helmut Marko na łamach "Auto Bilda".
Czytaj także: Ferrari nie chce odejścia Vettela
Hulkenberg w tej chwili jest kierowcą Renault, a jego kontrakt wygasa wraz z końcem sezonu 2019. W ostatnich latach Niemiec nie dysponował konkurencyjnym samochodem, ale dorobił się opinii solidnego kierowcy, który nie popełnia błędów i potrafi wycisnąć maksimum z samochodu.
O umiejętnościach Hulkenberga najlepiej świadczy fakt, że w tej chwili w Renault Daniel Ricciardo ma problemy z zapewnieniem sobie miana kierowcy numer jeden. Wcześniej Australijczyk startował w Red Bullu, gdzie potrafił wygrywać wyścigi F1 i zapracował na miano jednego z lepszych kierowców swojego pokolenia.
Czytaj także: Ważne słowa Ecclestone'a o Schumacherze
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 106. Andrzej Borowczyk: Kubica mógł wejść na szczyt. Wstępny kontrakt z Ferrari był już podpisany