Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, w czwartek odbył się dzień filmowy Alfy Romeo. W ten sposób Włosi chcieli na kilka dni przed rozpoczęciem zimowych testów Formuły 1 sprawdzić czy wszystko w nowym modelu działa jak należy. Za kierownicą samochodu na torze Fiorano zobaczyliśmy Kimiego Raikkonena.
Kimi Raikkonen nie czuje się za stary na F1. Czytaj więcej!
Pojazd Alfy Romeo został "ubrany" w testowe, walentynkowe malowanie, które przypadło do gustu kibicom. Dali temu wyraz w mediach społecznościowych, pochlebnie wypowiadając się na jego temat.
Włosi opatrzyli swoją maszynę nie tylko serduszkami, ale też czterolistną koniczynką, którą zwykle oznaczane są najmocniejsze wersje silnikowe samochodów osobowych Alfy Romeo.
Nadal jednak nie wiemy, jaką oficjalną nazwę nosić będzie tegoroczny model włoskiego producenta. Zeszłoroczny określany był mianem C37, ale jego nazewnictwo wynikało ze współpracy z Sauberem. Tymczasem Alfa Romeo na początku lutego przejęła prawa do nazwy po ekipie z Hinwil.
Lewis Hamilton zachwycony nowym Mercedesem. Czytaj więcej!
Prezentację malowania Alfy Romeo na sezon 2019 zaplanowano na krótko przed rozpoczęciem testów F1 w Barcelonie. Dojdzie do niej w padoku toru Catalunya.
Seems is going to be a vibrant Valentine’s Day..#ALoveStory #RomeoAndGiulia#AlfaRomeoRacing pic.twitter.com/CcdxVH6FSo
— Alfa Romeo Racing (@SauberF1Team) 14 lutego 2019
ZOBACZ WIDEO Kubica o swoim powrocie do F1: Czuje się, jakbym debiutował raz jeszcze