Kimi Raikkonen jest najstarszym kierowcą w stawce Formuły 1, ale ten fakt zbytnio mu nie przeszkadza. Gdy pod koniec ubiegłego sezonu stało się jasne, że jego przygoda z Ferrari dobiega końca, szybko dobił targu z Sauberem. Szwajcarski zespół na początku lutego został przemianowany na Alfę Romeo.
Lewis Hamilton zachwycony nowym Mercedesem. Czytaj więcej!
- Nie czuję się za stary. Tak naprawdę czuję się młodszy niż wcześniej. Nic mi nie dolega. Tak jakbym nie miał tylu lat, ile mam - powiedział mistrz świata z sezonu 2007.
Raikkonen debiutował w królowej motorsportu w roku 2001 właśnie w barwach Saubera, co oznacza, że wrócił do zespołu, który przed laty dostrzegł w nim potencjał i dał mu szansę. - Znalazłem tu ludzi, którzy mają ogromne marzenia i entuzjazm. Mamy ogromny potencjał. Wkrótce zobaczymy, w którym miejscu się znaleźliśmy. Jest wiele pracy do wykonania, ale mamy nadzieję, że w dobrym stylu zaczniemy sezon - dodał.
W zeszłym sezonie Sauber zajął ósme miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Plany względem roku 2019 są jednak znacznie ambitniejsze, bo ekipa po pozyskaniu Alfy Romeo zwiększyła budżet i zatrudnienie.
Daniel Ricciardo dostrzega pozytywy w Renault. Czytaj więcej!
- W tej chwili nie ma sensu rozmawiać o celach. Zobaczymy jak wypadniemy w testach, już pierwsze okrążenia sporo powiedzą. Ważne jest to, aby dać z siebie wszystko. Do tego dochodzą zmiany w przepisach, które dotknęły wszystkich. Mam jednak dobre przeczucia. Nie mam wątpliwości, że stać nas na dobre wyniki - określił Raikkonen.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica określił cel na sezon 2019. "Zawsze byłem kiepski w obietnicach"