W czwartek nadeszła długo wyczekiwana chwila przez polskich kibiców sportów motorowych. Williams ogłosił, że Robert Kubica będzie kierowcą wyścigowym zespołu w następnym sezonie.
Partnerem Polaka nie będzie ani Lance Stroll, ani Sergiej Sirotkin, którzy reprezentowali team w sezonie 2018. Williams postawił na Brytyjczyka George'a Russella, lidera klasyfikacji Formuły 2. 20-latek jest uważany w swoim kraju za wielki talent i następca samego Lewisa Hamiltona.
Jak jednak wynika z wyników ankiety przeprowadzonej na Twitterze przez serwis Autosport, internauci wierzą wciąż w 34-letniego polskiego kierowcę, który wróci do ścigania do F1 osiem lat po pamiętnym wypadku w Ronde di Andora.
Aż 68 procent internautów jest zdania, że to Kubica zajmie wyższe miejsce od Russella w klasyfikacji kierowców na koniec sezonu 2019. W ankiecie wzięło udział ponad dwa tysiące fanów Formuły 1. - Jestem bardzo podekscytowany faktem, że przyjdzie mi współpracować właśnie z Robertem. To niezwykle inteligentny facet. Ma mnóstwo doświadczenia. Jestem przekonany, że będzie ogromną wartością dodaną dla Williamsa - tak podpisanie umowy z Polakiem skomentował jego przyszły kolega z zespołu.
Przypomnijmy, że Robert Kubica był bliski powrotu do F1 już w ostatnim sezonie, jednak ostatecznie Williams postawił na Sirotkina i Strolla, a Polakowi przypadła rola kierowcy testowego.
ZOBACZ WIDEO Maciej Kot wie, gdzie ma największe rezerwy. "Z trenerem mówiliśmy jednym językiem"