Latem Toto Wolff oskarżał szefów innych zespołów o "brak jaj", po tym jak Renault i McLaren wycofały się z pomysłu zakontraktowania Estebana Ocona. Dlatego też szef Mercedesa ze spokojem przyjął ostatnie spekulacje dotyczące Williamsa, który ma być zainteresowany 22-latkiem.
- Tylko głupcy są optymistami, a w lipcu byłem naprawdę optymistycznie nastawiony do umowy Estebana z Renault. Nie wiem, co będzie. To nie zależy od nas. To Williams musi zadecydować, kto ich zdaniem najlepiej pasuje do zespołu. Nie tylko Esteban jest w grze, są też rozmowy z Robertem Kubicą. Są też inni. Każdy z nich zasługuje na szansę - powiedział Wolff.
Nie jest jednak tajemnicą, że Williams jest gotów postawić na Ocona, jeśli ten przyprowadzi ze sobą jakiegoś sponsora. Francuzowi w tym aspekcie mógłby pomóc właśnie Mercedes, ale Wolff odrzuca takie sugestie. - Niech Williams dokona wyboru. My mamy przygotowany "plan B" dla Estebana. Postaramy się mu pomóc, jak tylko możemy. Jednak nie mogę zagwarantować, że to zapewni mu miejsce w samochodzie - dodał.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piłkarki GKS Katowice jak modelki
Wcześniej eksperci byli przekonani, że na Ocona czeka rola rezerwowego w Mercedesie, a następnie Francuz mógłby awansować do głównej ekipy w roku 2020. Zastąpiłby Valtteriego Bottasa. - Mogę tylko zagwarantować, że Esteban będzie za kierownicą dobrego samochodu w roku 2020, bo wiele ekip się nim interesuje - skomentował Wolff.
Ocon od pewnego czasu jest związany z akademią talentów Mercedesa. Niemiecki producent umieścił go w Force India, gdzie przez ostatnie dwa lata Francuz podnosił swoje umiejętności. Kierowca musi jednak zmienić pracodawcę, po tym jak nowym właścicielem zespołu z Silverstone został Lawrence Stroll. Kanadyjski miliarder chce w swojej ekipie widzieć syna Lance'a.
Kolorytu całej sytuacji dodaje fakt, że kontrakt z Williamsem na rok 2019 podpisał już inny z juniorów Mercedesa - George Russell. Brytyjczycy sięgnęli po 20-latka, gdyż niemiecki producent nie tylko zapewnił im indywidualnego sponsora, który wyłoży środki na pensję Russella, ale też zaoferował zniżkę na silniki.
Wybierają kogos