Przykład Estebana Ocona pokazuje jak dynamiczna jest sytuacja w Formule 1. Do niedawna wydawać się mogło, że Francuz nie ma przyszłości w tym sporcie, jeśli chodzi o sezon 2019, a głównym kandydatem do jazdy w Williamsie jest Robert Kubica. Brytyjczycy zmienili swoje plany i są gotowi dać szansę 22-latkowi, jeśli ten zbierze odpowiedni budżet.
- Jedno miejsce w Williamsie jest ciągle wolne, prowadzimy rozmowy i zobaczymy, co się wydarzy. W przyszłym roku zmieniają się przepisy. Będzie nowa aerodynamika. Wszystko będzie inne. Williams nie zasłużył na tak kiepski sezon, ale nie jest też jedynym zespołem, który się potykał w F1. W zeszłym roku byli naprawdę mocni i do końca walczyli z Force India. Potrafią być jednak bardzo szybcy - stwierdził Ocon.
W czwartek w Austin potwierdzono za to nowy kontrakt Sergio Pereza w Racing Point Force India. Biorąc pod uwagę spodziewany transfer Lance'a Strolla, dla Ocona oznacza to konieczność poszukania nowego miejsca pracy.
- Tak naprawdę komunikat ws. Sergio nic nie zmienił. Jesteśmy w tym samym miejscu. Mam różne możliwości i nawet jeśli nie znajdę miejsca w F1 w przyszłym roku, to rysują się ciekawe opcje pod kątem 2020 roku - dodał Francuz.
W padoku panuje bowiem przekonanie, że Ocon celuje w starty w Mercedesie w roku 2020, gdzie chce zastąpić Valtteriego Bottasa. Dlatego też kierowca z Francji nie chce podpisywać długoletniej umowy z Williamsem. To nie podoba się Brytyjczykom, którzy nie widzą sensu w związywaniu się z tak utalentowanym zawodnikiem na ledwie dwanaście miesięcy.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Stephane Antiga nie jest szczery. Straciłem przez niego 1,5 roku [4/5]