Magazyn "Auto Motor und Sport" jako pierwszy przekazał do publicznej wiadomości, co będzie największą zmianą w McLarenie MCL33. - Najbardziej uderzającym szczegółem będzie przedni nos - powiedział Martin Schmidt, korespondent magazynu.
- Przeszedł on test zderzeniowy 11 kwietnia. Oprócz tego w MCL33 będzie nowa podłoga, poprawione sekcje boczne oraz nowe przednie i tylne skrzydło. Według doniesień, nos ma być dość widowiskowy. Niewykluczone, iż będzie on podobny do tych zaprojektowanych przez Mercedesa i Force India, czyli znacznie krótszy - dodał Szmidt.
O zmianach w bolidzie wypowiedział się również Fernando Alonso. - Barcelona jest okazją do sprawdzenia nowych rzeczy. Zobaczymy w jakim będziemy zmierzać kierunku i gdzie znajdziemy się w pozostałej części sezonu - oznajmił Hiszpan.
McLaren wytłumaczył także, jak przebiegały prace nad poprawieniem tegorocznego bolidu. - Zimą funkcjonowały dwie grupy robocze. Jedna zbudowała podstawowy bolid z testowym silnikiem Renault. Druga pracowała nad właściwą koncepcją aerodynamiczną. Zostało to trochę opóźnione ze względu na przygotowania nowego przedniego skrzydła. Decyduje ono o tym, co dzieje się w dalszych partiach bolidu - poinformował zespół.
ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"