Pożar w fabryce McLarena. Pracownicy ewakuowani

Materiały prasowe / McLaren F1 / McLaren na torze w Barcelonie
Materiały prasowe / McLaren F1 / McLaren na torze w Barcelonie

W fabryce McLarena w Woking doszło do niewielkiego pożaru. Pracownicy brytyjskiego zespołu zostali w porę ewakuowani i nikomu nic się nie stało. Przedstawiciele ekipy nie zdradzają jednak informacji jak duży jest wymiar szkód.

W tym artykule dowiesz się o:

Do pożaru doszło w Centrum Technologii w Woking, o czym poinformował brytyjski "Get Surrey". Przedstawiciele McLarena nie chcą jednak komentować zdarzenia i tego jak duże szkody spowodował ogień.

Głos w tej sprawie zabrał za to rzecznik straży pożarnej. - Rano, ok. godz. 6:15, zostaliśmy wezwani do pożaru, który miał miejsce w Centrum Technologii McLarena w Woking. Do akcji zostały wysłane trzy wozy strażackie. Incydent miał niewielkie rozmiary. Strażacy szybko poradzili sobie z ogniem i opuścili miejsce zdarzenia ok. godz. 8:30 - poinformował.

Według jednego z pracowników McLarena, konieczna była ewakuacja całego personelu. Wskutek pożaru nikt nie ucierpiał.

Gdy w Woking pojawił się ogień, przedstawiciele brytyjskiej ekipy szykowali się do wylotu na Grand Prix Bahrajnu. Na ten moment nie wiadomo czy incydent zakłócił przygotowania McLarena do wyjazdu na kolejny w tym sezonie wyścig F1.

ZOBACZ WIDEO "Kubica show" podczas konferencji prasowej

Komentarze (0)