Stroll i Sirotkin garną się do Kubicy. "Chcą czerpać z jego doświadczenia"

Materiały prasowe / Pirelli Media / Robert Kubica podczas testów w Barcelonie
Materiały prasowe / Pirelli Media / Robert Kubica podczas testów w Barcelonie

Pierwsza część przedsezonowych testów Formuły 1 udowodniła, jak istotnym elementem teamu Williamsa jest Robert Kubica. Duet podstawowych kierowców zespołu chętnie korzysta z wiedzy Polaka.

Williams podczas pierwszej tury testów Formuły 1 w Barcelonie zdecydował się na podział obowiązków między trójkę kierowców. Oprócz duetu wyścigowego Lance Stroll - Siergiej Sirotkin, w stolicy Katalonii swój czas za kierownicą otrzymał również Robert Kubica.

Ze wskazówek Polaka odnośnie poprawek do samochodu pełną garścią czerpią inżynierowie Williamsa. Obecność Kubicy w padoku cieszy również młodych Strolla i Sirotkina, którzy często rozmawiają z kierowcą rozwojowym i testowym.

- Widzę jak obaj zbliżają się do niego, aby czerpać z jego doświadczenia - stwierdził szef zespołu inżynierii stajni z Grove Rob Smedley. - Robert jest szczęśliwy, że może być zaangażowany w zespół i przekazać nam swoją wiedzę. Wykona z nami sporo testów, co oznacza, że ma regularny wkład w rozwój samochodu. Całość stanowi dla mnie bardzo silny układ operacyjny.

Aby usprawnić działanie całego zespołu, Williams postanowił przydzielić po dwóch inżynierów wyścigowych dla swoich młodych kierowców. Lance Stroll będzie kontynuował współpracę z Jamesem Urwinem oraz Lucą Baldisserrim, który pomagał Kanadyjczykowi w czterech ostatnich wyścigach sezonu 2017.

Opiekę nad Sirotkinem weźmie z kolei Andrew Murdoch, ubiegłoroczny inżynier Felipe Massy. Brytyjczyk połączy siły z Paulem Williamsem, który pełnił dotychczas funkcję starszego aerodynamisty.

- Mamy dwóch młodych kierowców, a dla nas najważniejsze jest, aby informacje przez nich uzyskane były przetwarzane i udostępniane jak najszybciej zespołowi - podkreślił Smedley.

ZOBACZ WIDEO F1: Robert Kubica ma plan na testy

Komentarze (7)
mechanikwirus
1.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Robert tylko pamiętaj, żeby nie dopuszczać ich za blisko. Acha i nie daj się zajść od zakrystii. 
avatar
Jacek Ozimski
1.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po to jest 
avatar
Jan Jozef Kasza
1.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Robert pamietaj o polskich przyslowiach!!Jedno z nich mowi: NIE ROB NIKOMU DOBRZE,NIE BEDZIE CI ZLE!!Mlodzi powinni sie sami czegos nauczyc,NA WLASNYCH BLEDACH!!A nie miec wszystko podane pod n Czytaj całość
avatar
Siupunio
1.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Robert po zakończeniu kariery kierowcy wyścigowego i tak ma zapewnioną pracę. Nie sądzę że przy tak dużym wkładzie w rozwój samochodu jakikolwiek team nie złożyłby jemu propozycji pracy. 
avatar
Y3322
1.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
I na koniec sie okaze , ze i tak jest podstawowym kierowca w Williamsie.