McLaren odsłonił bolid na nadchodzący sezon

Materiały prasowe / McLaren F1 / McLaren powrócił do tradycyjnych barw
Materiały prasowe / McLaren F1 / McLaren powrócił do tradycyjnych barw

W piątkowy poranek McLaren pokazał swój samochód na sezon 2018. Zespół zdecydował się całkowicie zmienić ubiegłoroczne malowanie. Powrócił za to do tradycyjnych barw "papaya orange".

W tym artykule dowiesz się o:

Po trzech ostatnich nieudanych sezonach z Hondą, McLaren zdecydował się zerwać współpracę z japońskim producentem. Zespół z Woking nawiązał całkowicie nowe partnerstwo z Renault, które od tego roku będzie im dostarczało jednostki napędowe.

Ekipa mocno wierzy, że zawarta pod koniec ubiegłego roku relacja pozwoli im wrócić do walki o najwyższe cele, jakimi są zwycięstwa. W realizacji powrotu na szczyt pomóc ma tegoroczna konstrukcja - MCL33. Zespół powrócił do charakterystycznego malowania w kolorze "papaya orange", dodając dodatkowo kilka niebieskich elementów, głównie na przednim i tylnym skrzydle oraz pokrywie silnika. Bolid posiada także obowiązkowy system zabezpieczenia głowy kierowcy.

- Moja przerwa zimowa była nieco krótsza niż zwykle z racji, że wsiadłem już do kokpitu samochodu przystosowanego do 24-godzinnego wyścigu, a także zaliczyłem kilka testów samochodów sportowych! Naprawdę nie mogę się doczekać, aby po raz pierwszy od trzech miesięcy zasiąść za kierownicą bolidu F1 - powiedział kierowca Mclarena, Fernando Alonso.

- Patrząc na nasz nowy samochód czuję się niesamowicie podekscytowany - ale zarazem pełen obaw. Wiem, jak ważny jest ten bolid dla zespołu i mam tylko nadzieję, że zapewni nam to, czego oczekujemy. Jeżeli uda nam się rozwinąć mocne strony ubiegłorocznego podwozia, a maszyna zaprzyjaźni się z ulepszonym silnikiem Renault, to myślę, że będziemy w stanie wykonać krok naprzód. Samochód z pewnością wygląda bardzo zgrabnie, a nowe kolory prezentują się świetnie. Po prostu chcę być już teraz za jego sterami!

Barwy brytyjskiej stajni ponownie reprezentować będą Fernando Alonso i Stoffel Vandoorne.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica trzecim kierowcą Williamsa. "Pukał do drzwi F1, teraz do nich wali"

Źródło artykułu: