Nowy MCL33 będzie wyposażony w silnik Renault, a jego budowa ma być agresywna i wyglądać nowocześnie. Zmianie ma także ulec malowanie, które ma być koloru pomarańczowego. Na najbliższych testach przedsezonowych, auto z kolei bardziej ma przypominać ubiegłoroczną wersję.
- Staraliśmy się rozwijać bolid tak, jak robiliśmy to w trzech ostatnich latach - powiedział Peter Prodromou, który odpowiada za aerodynamikę.
- Myślę, że można się spodziewać na prezentacji bolidu podobnego do tego z zeszłego roku. Tak naprawdę nad MCL33 pracujemy od 2-3 miesięcy, aby usprawnienia były gotowe na GP Australii - dodał.
Prodromou zdradził również nad jakimi obszarami pracuje stajnia z Woking. - Chcemy po polepszyć pod względem aerodynamiki jak i mechanicznym. W Melbourne będziemy chcieli się pokazać jak z najlepszej strony. Oczekujemy, że bolid będzie od początku podobny do tego z końca zeszłego roku - zakończył.
GP Australii odbędzie się w dniach 23-25 marca.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica trzecim kierowcą Williamsa. "Pukał do drzwi F1, teraz do nich wali"