Toyota potwierdziła start Fernando Alonso w testach WEC w Bahrajnie

AFP / Na zdjęciu: Fernando Alonso
AFP / Na zdjęciu: Fernando Alonso

Etatowy kierowca Formuły 1 i dwukrotny mistrz świata, Fernando Alonso został zgłoszony przez fabryczny zespół Toyoty do udziału w testach na zakończenie tegorocznego sezonu WEC w Bahrajnie.

W tym artykule dowiesz się o:

Występ Fernando Alonso w prototypie LMP1 zespołu Toyoty sygnalizował już przed tygodniem hiszpański dziennik "Marca". 36-letni kierowca pojawi się za kierownicą maszyny TS050 w niedzielę, 19 listopada na torze Sakhir położonym w Bahrajnie.

Alonso przybył wcześniej nad Zatokę Perską na specjalne zaproszenie rodziny królewskiej, która w sobotę gościła na Sakhir podczas wieńczącej tegoroczny sezon rundy WEC. Toyota po zakończeniu wygranego przez siebie wyścigu potwierdziła, że dzień później w testach przeznaczonych dla młodych kierowców, miejsce w kokpicie jednego z prototypów zajmie znany kierowca F1.

- Mamy ogromny szacunek dla zainteresowania Alonso różnymi formami sportów samochodowych i z przyjemnością oferujemy mu szansę przetestowania hybrydowego modelu LMP1. Czekamy z niecierpliwością na jego opinie na temat naszej maszyny - powiedział dyrektor wykonawczy Toyota Gazoo Racing, Hisatake Murata.

Alonso w trakcie testów w Bahrajnie będzie dzielił swoje obowiązki z podstawowym kierowcą zespołu Mikiem Conwayem oraz tegorocznym debiutantem w MŚ WEC - Thomasem Laurentem.

Występ Alonso w posezonowych testach WEC w barwach Toyoty zdaniem dziennikarzy z Półwyspu Iberyjskiego zakończy się podpisaniem przez kierowcę kontraktu z japońskim zespołem na sezon 2018/2019. Były mistrz świata F1 zagwarantuje sobie przez to m.in. start w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.

Zwycięstwo 24H Le Mans przybliżyłoby Alonso do "potrójnej korony motosportu", w skład której wchodzą również triumfy w GP Monako, które Hiszpan wygrał w 2006 i 2007 roku oraz Indianapolis 500, gdzie zadebiutował w tym sezonie i na skutek awarii samochodu nie dotarł do mety.

ZOBACZ WIDEO: Dramatyczny debiut Polaka w IO. "Traciłem świadomość i nie wiedziałem, gdzie jestem"

Komentarze (0)