Niemiecki kierowca przyznał, że kluczowe dla losów mistrzostw świata z roku 2016 były kwalifikacje do Grand Prix Japonii. - Zdobyłem wtedy pole position na Suzuce z przewagą 0.013 sekundy. To zrobiło w głowie Lewisa bałagan, zepsuł start, a mnie przybliżyło do mistrzostwa świata - powiedział Nico Rosberg dla "F1 Racing".
Niemiec przyznał, że musiał szukać limitów wagowych. - Przestałem jeździć na rowerze, bowiem mięśnie nóg są najcięższymi w ciele człowieka. Straciłem kilogram, a to 0.04 sekundy na okrążeniu. Wtedy na Suzuce bolid był już na limicie wagowym. Moje mięśnie dały mi pole startowe - dodał były kierowca Mercedesa.
Kilka dni po zdobyciu mistrzostwa świata, Nico Rosberg ogłosił zakończenie kariery. Kiedy podjął taką decyzję? - Na starcie w Abu Zabi, przed wyścigiem. Nie umiałem się zmotywować, więc pomyślałem o tym Grand Prix jak o ostatnim w karierze: "Okej, jedź i ciesz się jazdą, to może być ostatni raz". Pomogło mi to pozbyć się stresu - zakończył.
Nico Rosberg od ponad miesiąca pełni funkcję jednego z menedżerów Roberta Kubicy. Niemiec ma pomóc byłemu koledze z toru w powrocie do Formuły 1.
ZOBACZ WIDEO Artur Boruc: Ja w Legii? Pewnie bym to przemyślał