Dotkliwą karę cofnięcia na starcie o 35 miejsc otrzymał Fernando Alonso. McLaren musiał w przypadku Hiszpana złamać w piątek godzinę policyjną, by wymienić jednostkę napędową.
Alonso dostał nowy silnik i kilka innych podzespołów wchodzących w skład układu napędowego, po tym jak wykryto wyciek hydrauliczny w jego samochodzie po zakończeniu piątkowych treningów.
W sobotę do listy ukaranych dołączył również Jolyon Palmer. Renault postanowiło dopasować nowe elementy silnika do samochodu Brytyjczyka w obawie przed kolejną awarią. W ten sposób Palmer po kwalifikacjach zostanie przesunięty o 20 miejsc w tył.
Jeszcze w piątek potwierdzono karę dla Carlosa Sainza w bolidzie Toro Rosso, również napędzanym silnikiem Renault. Hiszpan otrzymał identyczną karę co Palmer.
W Japonii po kwalifikacjach karę przyjmie również Valtteri Bottas, który musiał przedwcześnie wymienić skrzynię biegów. Fin straci pięć pozycji.
ZOBACZ WIDEO Rajd Nadwiślański: Filip Nivette z przytupem sięgnął po tytuł