Według Regulaminu Sportowego, numery startowe umieszczone na bolidzie powinny mieć co najmniej 230 mm wysokości, a skrót nazwiska kierowcy 150 mm i ma znajdować się na nadwoziu.
Pomimo tego, iż przepisy te obowiązywały od początku sezonu 2017, zespoły nie przestrzegały tego zapisu. Dlatego FIA postanowiło o nim przypomnieć. Jeżeli, któryś z bolidu nie będzie spełniał tego wymogu, może zostać niedopuszczony do wyścigu.
Mercedes zaprezentował już, jak będzie to wyglądać w praktyce. Została do tego wykorzystana "płetwa rekina", gdzie umieszczono numer i trzyliterowy skrót nazwiska danego kierowcy. Na przedniej części nosa znalazł się dopasowany do wymagań numer startowy.
Dzięki tym zmianom, kibice podczas transmisji telewizyjnej mają łatwiej rozpoznać bolid danego kierowcy.
Looking gooooood No.44 #LH44 #F1 pic.twitter.com/SCbIfDxNZg
— Mercedes-AMG F1 (@MercedesAMGF1) 10 maja 2017
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 62. Ryszard Pawłowski z nagrodą "Wiecznie Młodzi". Podejmie kolejne duże wyzwanie w Himalajach [5/5]