Chciał błysnąć, źle skończył. Słynny YouTuber zdemolowany na gali

Twitter / IShowSpeed / IShowSpeed mocno pożałować swojego pomysłu
Twitter / IShowSpeed / IShowSpeed mocno pożałować swojego pomysłu

IShowSpeed mocno pożałował swojej niedawnej decyzji o występie na gali WWE Royal Rumble. Znany streamer i YouTuber skończył z kontuzją po tym, jak zabawili się nim zapaśnicy Bron Breakker i Otis Dozović.

IShowSpeed, popularny streamer i YouTuber, wystąpił na gali WWE Royal Rumble. Jego występ zakończył się jednak kontuzją. Po tym, jak wykonał efektowne salto w tył, został szybko sprowadzony do parteru przez zapaśnika Brona Breakkera.

Po wejściu do ringu otrzymał cios od Breakkera, który brutalnie powalił go na ziemię. Następnie streamer i YouTuber został rzucony w kierunku innego zapaśnika Otisa Dozovicia. Ten z kolei złapał go, po czym przerzucił go przez stół komentatorski.

Choć udział IShowSpeeda w wydarzeniu był krótki, zyskał ogromną popularność. Nagranie z tego zdarzenia szybko stało się viralem w mediach społecznościowych, natomiast jego transmisja z gali zdobyła ponad milion wyświetleń.

"Nigdy więcej WWE" - napisał na platformie X streamer, który zamieścił fotografię, na której stoi podpierając się kulami ortopedycznymi i w kołnierzu.

Po incydencie IShowSpeed został przewieziony z areny na wózku golfowym. Mimo że jego kontuzja nie była częścią planu, nie wydaje się, by była poważna.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak opowiada o relacjach z dziećmi. "Nadrabiam braki"

Komentarze (0)