- Oni (Red Bull - przyp. red.) musieli chyba widzieć duchy - skomentował Toto Wolff, odnosząc się do rzekomych brudnych sztuczek wykorzystywanych przez Mercedesa przy silniku. Red Bull Racing uważa, że niemiecki producent stosuje olej, jako paliwo jednostki napędowej. Ekipa z Brackley dzięki temu ma osiągać duże lepsze czasy w kwalifikacjach.
- Od lat wykorzystujemy takie mapowanie silnika, które pozwala nam na wykorzystanie większej liczby koni mechanicznych w trakcie kwalifikacji - dodał szef Mercedesa w rozmowie z "Gazzetta dello Sport".
- To dla nas nic nowego. Być może będą protesty w Melbourne, ale czujemy się bezpieczni.
Toto Wolff uważa również, że Ferrari podczas najbliższego GP Australii będzie ich najgroźniejszym rywalem. - To logiczne, że będą konkurencyjni. Mieli najlepszy rezultat testów oraz pokonali sporo kilometrów. Uważam, że w niedzielę będą na podium. Mam nadzieję, iż powalczymy z nimi o zwycięstwo - zakończył Austriak.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Piękne trafienie Griezmanna! Zobacz skrót meczu Atletico - Sevilla [ZDJĘCIA ELEVEN]
[/color]