Kibice mogą czuć się rozczarowani, gdy po sezonie 2014 nadeszła w Formule 1 era silników V6. Daleko im do V8, które "robiły hałas". W roku 2011 natężenie dźwięku jednostki napędowej Mercedesa zmierzono na poziomie 128 decybeli, czyli znacznie powyżej bólu ludzkiego ucha.
Rok temu ponownie dokonano pomiaru na jednostce V6 i zmierzono "jedynie" 102 decybele.
Włoska gazeta "La Gazzetta dello Sport" donosi, iż obecne silniki Mercedesa i Ferrari podczas testów przedsezonowych w Barcelonie brzmiały z siłą około 110 decybeli. Natomiast ciszej pracuje jednostka Renault, u której zmierzono 105 decybeli.
Niezadowolony mimo drobnej poprawy jest Jacques Villeneuve. - Dźwięki bolidów F1 wciąż nie są dobre - powiedział.
Jednak wartości te mogą wzrosnąć, ponieważ na testach zespoły mogły nie sprawdzać silników na pełnych obrotach.
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze