Nico Rosberg zaszokował świat motorsportu, gdy po po zdobyciu mistrzostwa świata ogłosił, że kończy karierę w trybie natychmiastowym. Pogodzić się z tym nie może Niki Lauda, który uważa, iż Niemiec zachował się nie fair, a Mercedes GP nie ma przygotowanego planu B na sezon 2017.
- Najbardziej denerwuje mnie to, że Nico teraz mówi, iż zostałby w F1, gdy nie zdobyłby mistrzostwa świata - oznajmił Austriak w rozmowie z "Die Welt".
- Zostawił po sobie wielką dziurę, a my nie wiemy kim go zastąpić - dodał.
Nie ma co się dziwić Laudzie, zwłaszcza że przez kilka miesięcy trwały negocjacje Niemca z Mercedesem odnośnie nowego kontraktu, który miał obowiązywać do końca roku 2018. - To jest coś, o czym mógł wspomnieć podczas rozmów na temat nowej umowy. Wtedy moglibyśmy przygotować plan B.
ZOBACZ WIDEO To dlatego Maja Włoszczowska odniosła życiowy sukces na igrzyskach
- Wszyscy dali mu szansę, aby został mistrzem świata w fantastycznym bolidzie. Następnie oznajmia, że kończy karierę...
Austriak przyznał także, że nie było żadnych podstaw, aby odczytać zamiary Rosberga. - Zawsze gdy zdobywasz mistrzostwo, chcesz je potem obronić. Nico postanowił pójść inną drogą. Problem polega na tym, że nie dawał nam żadnych oznak odnośnie swoich planów. Stąd nasze wielkie zaskoczenie - zakończył Niki Lauda.