Sędziowie byli krytykowani wielokrotnie w tym sezonie za orzekanie dwóch różnych werdyktów w identycznych przypadkach. Flagowym przykładem tego było GP Meksyku, podczas którego Lewis Hamilton uniknął kary za ścięcie zakrętu, a za ten sam manewr naganę otrzymał Max Verstappen.
Przewodniczący rady sędziów FIA, Garry Connelly potwierdził, że federacja będzie dążyć do do poprawy procesu wydawania werdyktów.
- Uważamy, że większa liczba analiz wcześniejszych decyzji jest konieczna, aby zrozumieć jak każdy panel stewardów traktuje konkretną sytuacją, zwłaszcza tam, gdzie konieczne jest dokonanie subiektywnej oceny np. niebezpiecznej jazdy kierowcy - powiedział Connelly.
W trakcie obrad Światowej Rady Sportów Motorowych pojawił się również temat przestrzegania granic toru przez kierowców, aby ci nie byli zachęcani do ścinania zakrętów, by uzyskać lepszy czas.
- W cały cyklu mamy 11 lub 12 zakrętów na których pojawia się oczywisty potencjał do ich ścięcia - mówił Connelly.
- Są pewne rozwiązania, które mogą uporządkować te kwestie. Jedno z nich zostało zastosowane na torze Monza, gdzie kierowca otrzymuje naturalną karę za wyjazd poza tor i nie zyskuje, żadnej przewagi nad rywalem - dodał.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski w Borussii. Od Lewangłupskiego do Lewangolskiego