- Przyjechałem tutaj gotowy walczyć najpierw o pole position, a potem zwycięstwo w wyścigu. Nie mogę być więc zachwycony - powiedział po zakończeniu sobotniej czasówki, wolniejszy od zwycięzcy o 0,3 sekundy Nico Rosberg.
- Lewis wykonał dziś świetną robotę. Dla mnie osiągniecie jego rezultatu było niemożliwe.
- W trakcie kwalifikacji stopniowo poprawiałem swoje okrążenia. Ostatnie było całkiem dobre, ale nie wystarczająco dobre - dodał.
Po tym jak kierowcy Mercedesa zajęli w komplecie pierwszy rząd, przed kluczowym elementem wyścigu, Niemiec zapytany o to czy czuje większe niż zwykle nerwy, odparł: - Za dużo tutaj różnego rozważania. Chcę po prostu spróbować wygrać te zawody.
- "Jak najłatwiej", to dewiza na niedzielę. Nie chcę gdybać. To złe podejście - dodał Rosberg, który w Abu Zabi musi bronic 12-punktowej przewagi w klasyfikacji generalnej.
ZOBACZ WIDEO Skromna wygrana Rennes - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]