Panujący mistrz świata osiągnął już maksymalny limit wykorzystania jednostek napędowych w sezonie 2016. Każda kolejna wymiana będzie oznaczała cofnięcie o 10 pozycji na starcie, co będzie w tym roku nieuniknione. - Jeśli Nico utrzyma formę z kwalifikacji, a ja do wyścigu będę jechał z pit lane lub z końca stawki, to on będzie miał przed sobą łatwy wyścig - powiedział Lewis Hamilton.
Ostatnie wyścigi to dominacja Anglika, który ma 19 punktów przewagi nad Nico Rosbergiem. - Wszystko może się zdarzyć, gdy jedziesz z tyłu - dodał.
Na razie nie wiadomo, kiedy Hamilton zdecyduje się na wymianę silnika. Wszystko wskazuje na to, że wydarzy się to na Monzy. - Wydaje mi się, że oszczędzałem jednostkę na tyle, aby użyć ją w Belgii. Prawdopodobnie do wymiany dojedzie na GP Włoch - zakończył.
O takim rozwiązaniu także myśli Toto Wolff. - Jeszcze nie podjęliśmy decyzji, ale raczej będzie to Monza. Chodzi o zminimalizowanie strat wynikających z przesunięcia na koniec stawki. Będziemy ciężko nad tym pracować - oznajmił.
ZOBACZ WIDEO Małgorzata Białecka: nie brakuje mi sił do walki (źródło TVP)
{"id":"","title":""}