W ubiegłym sezonie Nico Rosberg musiał uznać wyższość Lewisa Hamiltona, który po raz trzeci został mistrzem świata F1. Ten rok Niemiec rozpoczął znakomicie od wygrania pierwszych czterech Grand Prix, a Hamiltona w tym czasie zawodził bolid. Brytyjczyk szybko jednak wrócił do gry, wygrał ostatnie dwa wyścigi zmniejszając stratę do Rosberga do zaledwie jednego punktu.
- Marzę o zdobyciu mojego pierwszego tytułu i daję z siebie wszystko, aby osiągnąć ten cel. W historii F1 to wyjątkowy okres. Przez tak długi czas dysponujemy samochodem, który dominuje nad konkurencją - mówi Rosberg, który żeby sięgnąć po mistrzostwo musi pokonać jednego z najwybitniejszych kierowców F1 ostatnich lat.
- Pokonanie Lewisa... to jeden z tych rywali, którego pokonanie sprawia wielką satysfakcję, ponieważ jest mistrzem świata. Mam do niego duży szacunek, ale nie jesteśmy przyjaciółmi. Walczymy ze sobą, a to sprawia, że trudno się przyjaźnić, kiedy rywalizacja jest tak ekstremalna - twierdzi 31-letni kierowca.
Kolejna odsłona walki Rosberga z Hamiltonem odbędzie się 24 lipca na węgierskim torze Hungaroring.
ZOBACZ WIDEO Niespodzianki brak. 73. Tour de Pologne dla Tima Wellensa (źródło TVP)
{"id":"","title":""}