Po czterech rundach tegorocznej kampanii F1 liderem klasyfikacji kierowców z kompletem zwycięstw jest Nico Rosberg. Do tej pory w historii Formuły 1 każdy zawodnik, który wygrał cztery pierwsze wyścigi zostawał później mistrzem świata.
- Faktycznie, ale oni nie mieli za partnera w zespole Lewisa Hamiltona. Ja muszę toczyć taką walkę - podkreślił Rosberg. - Mówienie o tytule w tym punkcie sezonu jest bezcelowe.
Niemiec uważa, że mimo 43-punktowej straty Lewis Hamilton może wciąż realnie zagrozić mu w tym sezonie. - Lewis jeździ na tak wysokim poziomie jak zawsze. Z pewnością wróci do gry.
- On nie ma problemów mentalnych z podniesieniem się w takiej sytuacji, udowodnił to wiele razy. Spodziewam się jeszcze wielu zaciętych pojedynków między nami - dodał Rosberg.
ZOBACZ WIDEO Hubert Ptaszek: Celem jest WRC