GP Australii: Pierwsze pole position dla Lewisa Hamiltona!

East News
East News

Lewis Hamilton w zdecydowanym stylu zwyciężył w sobotnich kwalifikacjach do pierwszego w sezonie wyścigu Formuły 1 o GP Australii na torze w Melbourne. To 39. pole position aktualnego mistrza świata.

Sobotnie kwalifikacje na torze w Melbourne potwierdziły jak wielki dystans dzieli najszybszego aktualnie Mercedesa od reszty stawki. Kierowcy "Srebrnych strzał" z łatwością zapewnili sobie pierwszy rząd w niedzielnym wyścigu. Po raz drugi z rzędu z pole position na torze Albert Park wystartuje Lewis Hamilton. [ad=rectangle]

Anglik z łatwością pokonał Nico Rosberga, który w trzecim segmencie kwalifikacji jechał pod dużą presją. W pierwszym podejściu do szybkiego okrążenia Niemiec wypadł z toru w zakręcie numer 15 i w końcówce sesji jako jedyny obok Valtteriego Bottasa nie miał ani jednego pomiarowego okrążenia. Ostatecznie wicemistrz świata łatwo przebił się do pierwszego rzędu, ale był daleki od pokonania Hamiltona.

Dla 30-latka to drugie z rzędu i czwarte w karierze pole position w Melbourne. Tym samym Hamilton został rekordzistą pod względem zwycięstw w kwalifikacjach do wyścigu w stolicy stanu Wiktoria. W kolejnych latach podwójny mistrz świata będzie mógł dogonić słynnego Ayrtona Sennę, który zdobywał sześć razy pole position w GP Australii. Brazylijczyk dokonał tej sztuki na torze w Adelajdzie.

W drugim rzędzie niedzielnego wyścigu w Australii ustawią się Felipe Massa i Sebastian Vettel. Wynik uzyskany przez tego drugiego potwierdza, że Ferrari rzeczywiście solidnie przepracowało okres zimowy i aspiruje do miana drugiej siły w stawce, przynajmniej na początku sezonu.

Mimo piątkowych problemów z silnikiem oraz porannej powtórki podczas trzeciego treningu awans do Q3 wywalczył Daniel Ricciardo. Faworyt lokalnej publiczności był tylko minimalnie lepszy od najszybszego z debiutantów Carlosa Sainza. Czołową dziesiątkę uzupełnili Romain Grosjean i Pastor Maldonado z Lotusa.

Zgodnie z przewidywaniami na torze nie pojawił się zespół Manor, który ma problem z oprogramowaniem swoich bolidów. Mizernie wyglądał natomiast powrót do F1 Hondy, która zasila swoimi silnikami bolidy McLarena, w sobotę najwolniejsze podczas kwalifikacji.

Przed kwalifikacjami odbył się trzeci trening. Tym razem najlepszy okazał się Lewis Hamilton przed Sebastianem Vettelem i Nico Rosbergiem.

Niedzielny wyścig inaugurujący sezon 2015 rozpocznie się o godzinie 6:00 czasu polskiego.

Wyniki kwalifikacji GP Australii:

P.KierowcaZespółCzas
Q3
1 Lewis Hamilton Mercedes 1:26,327
2 Nico Rosberg Mercedes 1:26,921
3 Felipe Massa Williams 1:27,718
4 Sebastian Vettel Ferrari 1:27,757
5 Kimi Raikkonen Ferrari 1:27,790
6 Valtteri Bottas Williams 1:28,087
7 Daniel Ricciardo Red Bull 1:28,329
8 Carlos Sainz Toro Rosso 1:28,510
9 Romain Grosjean Lotus 1:28,560
10 Pastor Maldonado Lotus 1:29,480
Q2
11 Felipe Nasr Sauber 1:28,800
12 Max Verstappen Toro Rosso 1:28,868
13 Daniił Kwiat Red Bull 1:29,070
14 Nico Hulkenberg Force India 1:29,208
15 Sergio Perez Force India 1:29,209
Q1
16 Marcus Ericsson Sauber 1:31,376
17 Jenson Button McLaren 1:31,422
18 Kevin Magnussen McLaren 1:33,086
19 Will Stevens Manor -
20 Robert Merhi Manor -
Komentarze (18)
avatar
HDZapora
14.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znowu zanosi sie na dominację czołgów ze Stuttgartu:)
McLaren tragedia 
avatar
tom26 rzeszow
14.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nuda...Mercedes dlugo,dlugo nic potem Ferrari z Wiliamsem.Mclaren daleko w lesie... 
avatar
Ryback
14.03.2015
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Dobrze widzieć Ferrari na wysokich miejscach.A co do porównań"znawców" o wyższości Alonso i Raikkonena nad Vettelem.Cała trójka jest bardzo dobrymi kierowcami.Alonso to typ gościa,który wyciąga Czytaj całość
avatar
pacman87manny
14.03.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Seba we współpracy z inżynierką Scuderi podkręcą tą czerwoną maszynke, wszak mają troche do nadrobienia po wczasach w Ferrari F.Alonso gdzie wszystko stało w miejscu. 
avatar
pacman87manny
14.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
McLaren V-tec w tym roku zamyka stawke :/ ......żeby odbić sie od dna zawsze trzeba rade dać.