Drugi trening w Monako dla Ferrari

Drugą sesję treningową w Monako poprzedziły sowite opady deszczu, którym towarzyszył grad. W obliczu takich warunków oraz słonecznej prognozy pogody na sobotę i niedzielę kierowcy i zespoły długo zwlekali z pojawieniem się na torze. [ad=rectangle] Nie licząc pojedynczego instalacyjnego okrążenia w wykonaniu Valtteriego Bottasa, druga sesja treningowa rozpoczęła się po upływie blisko 40 minut, gdy na torze pojawił się pierwszy kierowca - Adrian Sutil. W ślad za Niemcem poszli zawodnicy Toro Rosso, którzy jako pierwsi zaliczyli mierzone okrążenia. Wkrótce po nich na tor zawitali Fernando Alonso i Kimi Raikkonen. Fin miał jednak pecha, bo po przejechaniu zaledwie czterech okrążeń musiał wrócić do alei serwisowej z powodu awarii skrzyni biegów. Kierowca Ferrari nie pojawił się na torze do końca sesji.

Kierowcy do ostatnich kilkunastu minut sesji trenowali na przejściowych oponach w oczekiwaniu na lepsze warunki na torze. Jako pierwszy na opony typu slick postawił Jean-Éric Vergne. Tuż za Francuzem z pit lane wyjechał Nico Hulkenberg w debiucie supermiękkiej mieszanki Pirelli w sezonie 2014. W ostatnich minutach praktycznie wszyscy zawodnicy (nie licząc Raikkonena) poprawili swoje najlepsze osiągnięcia. Również kierowcy Mercedesa, którzy kazali na siebie długo czekać zanim pojawili się na torze. Tempa wyraźnie nie forsował Nico Rosberg, który był wolniejszy od duetu Marussii. Lewis Hamilton choć starał się uzyskać jak najlepszy rezultat, to nie sprostał wyzwaniu Fernando Alonso. Sesję treningową na barierach ochronnych zakończył Marcus Ericsson. Szwed reprezentujący barwy Caterhama zatrzymał się przed wjazdem do tunelu pod hotelem Fairmont.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Wyniki 2. treningu Grand Prix Monako: