Do incydentu pomiędzy Buttonem i Grosjeanem doszło na 24. okrążeniu. Francuz jadący zbyt szeroko nie zostawił miejsca Brytyjczykowi, w wyniku czego doszło do kontaktu obu bolidów. Sędziowie analizowali całe zdarzenie po zakończeniu zawodów.
- W pojedynku z Jensonem pojechałem zbyt szeroko. Tor był wąski w tym momencie. Chcę go za to przeprosić - stwierdził kierowca Lotusa na łamach Sky Sports.
Francuz został uznany winnym całego incydentu, przez co do jego końcowego rezultatu doliczono 20 sekund. Grosjean, który ukończył wyścig na szóstej pozycji, wypracował przewagę 21.5 sekundy nad siódmym Buttonem, dzięki czemu kara nie miała wpływu na jego pozycję końcową.