Walencja była organizatorem Grand Prix Europy od roku 2008. Uliczny obiekt nie znalazł jednak miejsca na mapie tegorocznego kalendarza Formuły 1. Ewentualny powrót był możliwy wyłącznie pod banderą Grand Prix Hiszpanii, które od lat jest zarezerwowane dla Barcelony.
Najwyższe władze w stolicy Katalonii podkreślały do tej pory, że Barcelona nie jest zainteresowana dzieleniem roli gospodarza wyścigu na półwyspie Iberyjskim. Według ostatnich doniesień wiele w tej kwestii się zmieniło.
- Jeśli Walencja jest gotowa gościć wyścig w roku 2014 to będzie coroczny podział - powiedział na łamach Diario Sport, prezydent Katalonii, Artur Mas.
- Wszystko zależy teraz od nich. Jeśli podołają zadaniu to mogą zorganizować wyścig w kolejnym roku. W przeciwnym wypadku zrobimy to my. W odróżnieniu do dwóch ostatnich lat nie mamy już problemów finansowych i jesteśmy w stanie organizować Grand Prix co roku - dodał.