- Od razu poczułem, że bolidzie nie ma żadnego marginesu błędu w zakrętach. Po prostu jedzie się w nich jak na ostrzu noża - skomentował na gorąco Heikki Kovalainen. - Nie doświadczyłem tego w zeszłym roku. Jazda przez to jest trudniejsza. Nie jest to niespodzianką, ponieważ sposób w jaki bolid został zmodyfikowany jeżeli chodzi o prześwit i sztywność nie jest zaskakujący.
- Część tych problemów można rozwiązać dzięki innym ustawieniom. Najwięcej do poprawy jest przy tyle bolidu. Musi być lepszy. Nie jesteśmy jedynymi, którzy mają z tym kłopot. Również problemem są opony, ale to wszystko da się naprawić. Ciekawi mnie, dlaczego inne samochody mają lepszy balans. Tu nie chodzi tylko o siłę docisku, ale także o stronę mechaniczną bolidu - zakończył.
Podczas treningu w Bahrajnie Kovalainen zajął 20. miejsce ze stratą 3,914 sekundy do najszybszego Felipe Massy.
