Jenson Button rozpoczął nowy sezon od dziewiątego miejsca na mecie wyścigu w Melbourne. W kolejnych zawodach na torze Sepang w Malezji kierowca McLarena długo utrzymywał się na dobrej piątej pozycji, aby ostatecznie zakończyć wyścig poza punktowaną dziesiątką po błędach mechaników w pit-stopie. W Chinach Anglik liczy na postęp.
- Zabawne, bo czuję się jakby wyścig w Chinach był dla mnie restartem nowego sezonu - komentował Button. - Dwa punkty po dwóch wyścigach to oczywiście o wiele mniej niż zakładaliśmy przed sezonem. Myślę jednak, że wprowadziło to pewne poruszenie w zespole, który stanął przed kolejnym celem, aby rozwiązać problemy naszego bolidu - dodał kierowca McLarena.
- Wiemy już, w jakich obszarach tracimy najwięcej z naszej wydajności i nie możemy się doczekać zawodów w Szanghaju. Myślę, że stać nas na dobry wyścig - przekonuje Button.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!