Włochy wstrzymają oddech? Ogromne oczekiwania względem Hamiltona

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Kilka dni dzieli nas od momentu, w którym Lewis Hamilton po raz pierwszy zasiądzie w bolidzie Ferrari. Eksperci przewidują, że Brytyjczyk wywoła ogromny entuzjazm wśród włoskich fanów F1, którzy od lat czekają na tytuł mistrzowski dla Ferrari.

Emerson Fittipaldi przewiduje, że całe Włochy wstrzymają oddech, gdy Lewis Hamilton po raz pierwszy wsiądzie do bolidu Ferrari. Z uwagi na głębokie znaczenie kulturowe ekipy z Maranello na półwyspie Apenińskim oraz status Hamiltona jako najbardziej utytułowanego kierowcy w historii Formuły 1, to partnerstwo już teraz zapowiada się jako jedno z najbardziej oczekiwanych w królowej motorsportu.

Fittipaldi w podcaście talkSPORT przedstawił obraz ekscytacji, jaka narasta we Włoszech w miarę zbliżania się pierwszego wyścigu Hamiltona w czerwonym bolidzie. Zdaniem dwukrotnego mistrza świata F1, w przeciwieństwie do innych zespołów, Ferrari zajmuje niemal święte miejsce w sercach Włochów. To nie tylko zespół wyścigowy, to skarb narodowy - twierdzi Brazylijczyk.

Perspektywa, że Hamilton, z siedmioma tytułami mistrza świata i nieporównywalną globalną bazą fanów, będzie ścigał się dla włoskiej ekipy, wzbudziła emocje w całych Włoszech. - Ferrari wraca do formy. Możecie sobie wyobrazić Lewisa w Ferrari. Całe Włochy zatrzymają się w niedzielę, by zobaczyć, jak Lewis prowadzi Ferrari! - skomentował Fittipaldi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wystarczyło jedno zdjęcie. Polska gwiazda rozgrzała do czerwoności

Trudno się dziwić słowom Brazylijczyka, bo dla wielu Włochów niedziela jest dniem świętym, a obserwowanie wyścigu F1 - koniecznością. Na dodatek fani od lat czekają na tytuł mistrzowski dla Ferrari. Czasy dominacji Michaela Schumachera (2000-2004) dawno minęły, a później Włosi mogli świętować wyłącznie sukces Kimiego Raikkonena (2007) oraz tytuł wśród konstruktorów (2008).

Hamilton dąży do ósmego tytułu mistrzowskiego, co pozwoliłoby mu prześcignąć Schumachera w klasyfikacji wszech czasów F1. - Motywacja Lewisa. To wyzwanie dla niego, aby odnaleźć się w nowym zespole, zwłaszcza takim jak Ferrari - wyjaśnił Brazylijczyk.

- Każdy kierowca marzy o jeździe dla Ferrari. Myślę, że na tym etapie jego życia, możliwość przejścia do Ferrari, z Fredericem Vasseurem, który był jego szefem zespołu w Formule 3 i Formule 2... Rodzina znów się zjednoczy, a to będzie duże wyzwanie - dodał Fittipaldi.

Ponowne spotkanie Hamiltona z Vasseurem, który odegrał kluczową rolę w początkach jego kariery, tylko zwiększyło zainteresowanie tym nowym rozdziałem. - Nie mogę się doczekać przyszłego sezonu. To powinno być bardzo ekscytujące dla Lewisa, a Formuła 1 staje się teraz niezwykle konkurencyjna - podsumował dwukrotny mistrz świata.

Komentarze (2)
avatar
Mackenzie Russell-Smith
2 h temu
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Oj, oby nie zawiedli sie na Lulu. Wywalili olbrzymie pieniadze na Jego przejscie do Ferrari, a to moze okazac sie wielkim niewypalem. Nie przecze, Hamilton to znakomity kierowca, ale przez lat Czytaj całość
avatar
Ka ato olik
4 h temu
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
felieton o NICZYM!!!?!!!