Ferrari zamierza wprowadzić "intensywny odcień czerwieni" w swoim malowaniu bolidu Formuły 1 na sezon 2025 - dowiedziały się włoskie media. Gruntowna zmiana malowania ma wynikać m.in. z transferu Lewisa Hamiltona.
Rok 2025 zapowiada się ekscytująco dla Ferrari, gdyż do zespołu nie tylko dołącza siedmiokrotny mistrz świata, ale też po poprzednim sezonie nadzieje związane ze zdobyciem tytułu są naprawdę spore. Wszakże Włosi do ostatniego wyścigu liczyli się w walce o mistrzostwo wśród konstruktorów.
Świat po raz pierwszy zobaczy tegoroczne malowanie Ferrari podczas F1 75 Launch w londyńskiej O2 Arena. Imprezę zaplanowano na 18 lutego. Wtedy, wraz z dziewięcioma innymi zespołami, Włosi zaprezentują swoje barwy na sezon 2025. Według doniesień "AutoRacer", projektanci malowania w Maranello dążą do "intensywnego odcienia czerwieni" w porównaniu do zeszłorocznego SF-24.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"
Zazwyczaj Ferrari stosuje jasnoczerwony kolor na swoich bolidach F1, ale nie boi się czasem przyciemnić odcienia. Jednak szykowane malowanie nie będzie tak ciemne, jak krwistoczerwony odcień, który zdobił Ferrari SF1000 na torze Mugello w 2020 roku podczas GP Toskanii, które było 1000. wyścigiem F1 w historii włoskiego zespołu.
Zamiast tego, można spodziewać się czegoś podobnego do maszyny F1-75 z 2022 roku, która była nieco odważniejsza w swoim ikonicznym czerwonym kolorze niż jej następcy.
Przed premierą malowania Ferrari w Londynie, zespół z Maranello robi wszystko, co w jego mocy, aby Hamilton poczuł się komfortowo w nowym samochodzie. Obejmuje to próbne jazdy na torze testowym zespołu w Fiorano w tym miesiącu oraz rzekomo czterodniowy test na obiekcie w Barcelonie.
Po ujawnieniu malowania na 2025 rok podczas imprezy w Londynie, oficjalnie nowy bolid Ferrari mamy zobaczyć podczas specjalnej prezentacji w Maranello 19 lutego. Stamtąd ekipa ruszy na zimowe testy F1 do Bahrajnu. Przedsezonowy sprawdzian potrwa od 26 do 28 lutego.